Doda marzyła o tym od dawna. Czyli jednak plotki były prawdziwe
Doda od kilku lat powtarza, że bardzo chętnie widziałaby siebie w roli jurora w programie "The Voice of Poland". Jak na razie jej głośne apele pozostały bez echa, choć pojawiła się mała iskierka nadziei. Producent programu, czyli Rinke Rooyens wypowiedział się, jakie Doda ma szanse na angaż w TVP.
Doda w wywiadach wielokrotnie informowała, że chciałaby zostać jurorem w "The Voice od Poland". Gwiazda nie ukrywała, że jest gotowa do wzięcia udziału w muzycznych show choćby zaraz, ale niestety jeszcze nie otrzymała oficjalnej propozycji od TVP.
"Marzę o tym od wielu, wielu lat. Bardzo bym chciała. Niestety nie wiem, czy będzie mi to dane. Bardzo żałuję (...) Wciąż liczę, że może za rok, może za dwa, może za trzy. Po prostu to jest moje największe marzenie i liczę na to, że się kiedyś spełni" - wyznała Doda w wywiadzie dla "Party".
Być może wokalistka trafiła na dobry moment, ponieważ jak donoszą media - program będzie teraz przechodził poważne zmiany. Łącznie z jurorami.
Jak się okazuje 15. edycja "The Voice of Poland" rusza już jesienią, lecz nie wiadomo, jaki jest ostateczny skład jurorów. Według plotek i doniesień tabloidu "Fakt", na fotel jurorski nie wróci Marek Piekarczyk, Lanberry i Justyna Steczkowska. Zamiast tego ma pojawić się najpewniej mąż Aleksandry Kwaśniewskiej, czyli Kuba Badach.
Wśród nazwisk, które potencjalnie miałyby okazję wystąpić w programie jako jurorzy obstawiano m.in.: Michała Szpaka, Natalię Szroeder, czy Dawida Kwiatkowskiego. Czy w "The Voice od Poland 15" znajdzie się też miejsce dla Dody? Producent programu, czyli Rinke Rooyens wyznał, że to angaż gwiazdy nie jest wcale taki prosty.
Były mąż Kayah wyznał, że niestety nie do końca może decydować o tym, jakie gwiazdy pojawią się jako jurorzy. To, że jest on producentem programu nie do końca oznacza pełną decyzyjność. W końcu program jest tworzony dla Telewizji Polskiej i to ona też musi zgodzić się na angaż danego artysty.
"Tu nie chodzi o poczekanie. To nie jest tak, że ja o wszystkim decyduję. (...) To nie zależy tylko ode mnie. Jakby to było w mojej telewizji, to byłoby inaczej. Ja muszę współpracować z publiczną telewizją" - wyznał Rinke Rooyens dla "ShowNews".
Czyżby Doda musiała poczekać aż do 16. edycji show?
Zobacz też:
Doda poczęstowała prezydenta tortem i się zaczęło... Musiała się tłumaczyć
Doda zabrała głos ws. Sylwii Grzeszczak. Wymowne wyznanie tuż po jej rozstaniu z Liberem
Wielkie poruszenie u Dody. Ledwo ogłosiła, a już posypały się gratulacje z całego kraju
Doda ma dość. Już dawno podjęła decyzję, a teraz oficjalnie obwieściła