Doda nie pojechała na chrzciny bratanka! W wojnę wciągnęła rodziców?
Konflikt w rodzinie Rabczewskich trwa w najlepsze i nic nie wskazuje na to, że niebawem coś w tej kwestii się zmieni...
W święta wielkanocne w jednym z gdańskich kościołów odbył się chrzest syna Pawła Rabczewskiego.
Jak donosi "Super Express", na uroczystości próżno było jednak szukać znanej cioci i co gorsza, dziadków malucha!
Wanda i Paweł Rabczewscy bawili w tym czasie z córką w Ciechanowie i najwyraźniej nie znaleźli czasu dla syna i wnuka.
Być może stanęli po stronie Doroty, która nie ma z bratem ostatnio najlepszych kontaktów.
"Królowa" odwiedziła więc rodzinny Ciechanów, gdzie robiła sobie zdjęcia m.in. w gołębniku jej ojca.
Końcówkę świąt spędziła za to w Warszawie, gdzie paparazzi przyłapali ją na rowerowej przejażdżce z tajemniczym mężczyzną, którego ona woli nazywać "kuzynem".
W natłoku tylu zajęć nie ma więc co się dziwić, że Rabczewscy nie mieli czasu jechać na chrzest!