Doda oceniła sylwestrowy występ Derulo. „Na pewno jest to przykre”
Jason Derulo był największą gwiazdą „Sylwestra marzeń” TVP. Niestety, artysta nie poruszył zakopiańskiej publiczności tak, jak przewidywano. Co jest tego przyczyną? Niepowodzenie wokalisty oceniła Doda
Chociaż "Sylwester marzeń z Dwójką" był satysfakcjonującą inwestycją TVP, osiągając oglądalność na poziomie 8,1 mln widzów, tak czołowa gwiazda imprezy nie powaliła publiczności na kolana. Jason Derulo (32 l.) znany m. in. z przebojów "Want To Want Me" i "Take You Dancing" włożył wiele energii w swój występ na polskiej scenie, jednak charyzmy piosenkarza nie docenili polscy fani. Dało się odczuć, że dużo większą rozrywkę zapewnili widzom narodowi artyści, na czele z Marylą Rodowicz i Zenkiem Martyniukiem. Dlaczego tak się stało?
W rozmowie z serwisem Party.pl Doda pokusiła się o ocenę występu gwiazdy znanej z TikToka w Polsce.
Mimo ostrych słów, Dorota Rabczewska przyznała, że współczuje Derulo. Stwierdziła, że to nie Jason przyczynił się do tak mało entuzjastycznego odbioru, bo świetnie przygotował swój występ.
Zobacz też:
Jason Derulo zbudował chatkę z piernika. Na to wydał pieniądze z TVP?
Adam Niedzielski: 30 586 nowych zakażeń, piąta fala, praca zdalna w administracji publicznej
Koronawirus w Polsce. Czy będą nowe obostrzenia?