Doda ofiarowała 60 tys. na kościół
"Dorotka to złota dziewczyna!"
Polska skandalistka na poważnie rozpoczęła odbudowę swojej zniszczonej reputacji. Jak donosi "Super Express", postanowiła wspomóc kościół we wsi Ładzin na wyspie Wolin, ofiarując na remont dachu 60 tys.
"Pieniądze już wpłynęły" - mówi Henryk Marszałek, proboszcz parafii. Nie jest on jeszcze zdecydowany, na co zostanie wykorzystana darowizna.
Doda postanowiła wspomóc tę właśnie parafię na wyraźną prośbę swojej mamy i partnera Radka Majdana. Proboszcz parafii wcześniej był kapelanem klubu piłkarskiego Pogoń Szczecin, gdzie udzielał się Majdan. To właśnie on udzielał bramkarzowi ślubu z pierwszą żoną.
"Aż trudno uwierzyć w takie szczęście! Ta Dorotka to złota dziewczyna! Może się uda witraże wstawić w kościele, bo od dawna o tym marzymy" - cieszy się sołtys wsi w rozmowie z gazetą.
Najstarsze parafianki jednak nie do końca akceptują fakt, że wsparcie przyszło ze strony takiej osoby jak Doda. Na dźwięk jej imienia żegnają się i dopytują, czy to ta pani z telewizji z wielkimi piersiami.
Sołtys bardzo chce zrewanżować się skandalistce za jej gest: "Zorganizujemy festyn! Może nawet jakąś tablicę pamiątkową na cześć fundatorki w kościele przygotujemy".
Mieszkańcy wsi podzielają radość sołtysa i ślą piosenkarce buziaki: "Doda ma piękne ciało i piękny głos... Niech się pakuje i przyjeżdża do nas. Na wsi tylu wolnych kawalerów...!"