Reklama
Reklama

Doda ostro odpowiedziała Rozenek. Nie mogła jej tego puścić płazem

Doda w swoim programie radiowym "Dodaphone" postanowiła skomentować wypowiedź Małgorzaty Rozenek-Majdan, która cieszyła się, że Radosław zdążył się "wyszumieć" zanim ją poznał. To - delikatnie mówiąc - mocno nie spodobało się byłej żonie piłkarza. Odniosła się na temat tego, jak ją potraktował.

Doda ostro odpowiedziała Rozenek. Wszystko przez przeszłość Majdana

Co łączy Dodę i Małgorzatę Rozenek? Ano Radosław Majdan, który był mężem Doroty Rabczewskiej od 2005 do 2008 roku, a następnie poślubił Małgorzatę, z którą ma dziecko. Jak pewnie wszyscy pamiętają, związek Dody i Majdana nie należał do najszczęśliwszych, a wszystko przez zdrady, o których mówiła wokalistka w programie "Doda. 12 kroków do miłości". 

Reklama

"Byłam 12 lat młodsza, miałam 20 lat (...) mijały się w drzwiach, jak tylko wyjeżdżałam na koncert" -  mówiła Doda do psychologa w swoim reality-show emitowanym w Polsacie. "Bardzo go kochałam". 

Po latach od rozstania Dody i Majdana, piłkarz poznał Małgorzatę Rozenek, która ostatecznie została jego żoną w 2016 roku.

Doda ostro odpowiedziała Rozenek. Nie mogła jej tego puścić płazem

To właśnie burzliwe życie Radosława przed poznaniem Małgorzaty stało się obiektem komentarza Dody. Przypomnijmy, że dla Pomponika Rozenek-Majdan wyznała, że cieszy się, że jej mąż zdążył się "wyszumieć", a teraz prowadzi z nią spokojne i szczęśliwe życie.

"Mój mąż miał tyle żon i tyle dziewczyn, że na początku może to budziło jakieś emocje, bo jak ktoś pytał mnie o Dorotę, to potem pytali mnie o Sylwię, potem o jakieś inne dziewczyny. Trochę zdałam sobie sprawę z tego, że mój mąż jest facetem, który żył przede mną pełną piersią i ja z tego też teraz korzystam, bo facet, który się wyszalał, wyszumiał i spróbował w życiu wszystkiego, wie, co jest w życiu ważne i już nie musi tego poszukiwać" - powiedziała Pomponikowi Małgorzata Rozenek-Majdan w wywiadzie z Damianem Glinką.

Doda jest rozczarowana postawą Małgorzaty Rozenek wobec przeszłości Majdana

Doda nie kryła rozczarowania postawą Małgorzaty, która wg piosenkarki nie wykazuje empatii wobec kobiet, którym Majdan wcześniej złamał serca.

"Usłyszałam od obecnej żony mojego byłego partnera, że ona się bardzo cieszy, że on się wyszumiał, bo on przynajmniej docenia ją. Ja już przeszłam tyle tych terapii, wiem, ile moje koleżanki nacierpiały się przez zdrady. Wiem, jak straszne jest z poczucia osoby zdradzanej permanentnie, jaki to jest ból (...) Czy ta osoba, która to mówi, nie wie, że to brzmi mniej więcej tak, że ona cieszy się, że zniszczył tyle damskich serc? - zaczęła ostro mówić Doda dla RMF FM.

Co więcej Doda podkreśla, że nie można się zgadzać na takiego typu zachowania. Kobiety powinny trzymać się razem i ostrzegać przed mężczyznami, którzy nie szanują ich uczuć.

"Nie mam zielonego pojęcia, co kieruje ludźmi, żeby wypowiadać takie słowa. Wydaje mi się, że tylko dwie pobudki: albo ktoś jest po prostu taki sam i nie jest w stanie włożyć się w buty osoby bardziej empatycznej. Nie zdaje sobie sprawy, jakie to robi rany, albo jest tak głupi, że myśli, że ta osoba się dla niego zmieni" - podsumowała Doda.

Zobacz też:

Doda ma dość. Już dawno podjęła decyzję, a teraz oficjalnie obwieściła

Doda nie wytrzymała podczas rozmowy z córką Norbiego. Wyznała gorzką prawdę

Marina Łuczenko-Szczęsna podpadła Dodzie. Padły mocne słowa

Wielkie poruszenie u Dody. Ledwo ogłosiła, a już posypały się gratulacje z całego kraju

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda | Małgorzata Rozenek | Radosław Majdan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy