Doda po aferze na Bestsellerach Empiku ucieka z kraju. Co za niespodzianka!
Doda (38 l.) po wczorajszej gali Bestsellery Empiku 2022 wciąż czuje niesmak. Piosenkarka, która była jedną z czołowych postaci, pracujących nad filmem "Dziewczyny z Dubaju" została w skandaliczny sposób potraktowana przez TVN. Choć słynna produkcja otrzymała nagrodę, nie pozwolono jej powiedzieć ani słowa. Gwiazda nie zamierza jednak rozpaczać z powodu aroganckiego zachowania organizatorów. Właśnie wyruszyła w daleką podróż.
Doda z pewnością chciałaby wymazać z pamięci wczorajszy wieczór. 7 lutego podczas gali Bestsellerów Empiku 2022 roku, piosenkarka oraz jej koleżanka po fachu, Maria Sadowska otrzymały nagrodę za głośny film "Dziewczyny z Dubaju". Wydawało się oczywiste, że każda z twórczyń będzie miała parę minut na podziękowania oraz podsumowanie pracy na planie. Tak się jednak nie stało.
Gdy Maria Sadowska skończyła mówić, Doda zrobiła gest, który jednoznacznie można było odczytać jako chęć zabrania głosu. Niestety organizatorzy mieli inny pomysł na tę imprezę i skutecznie uniemożliwili jej wygłoszenie przemówienia. Żenująca sytuacja została wyemitowana przez stację TVN, z którą jak wiadomo, Doda ma na pieńku. W 2014 TVN dopuścił się naruszenia dóbr osobistych artystki, za co później był zmuszony zapłacić 50 000 zł zadośćuczynienia.
Prawdopodobnie to właśnie zatargi z przeszłości spowodowały, że Doda po raz kolejny została potraktowana w tak oburzający sposób. Wokalistka już niejednokrotnie udowodniła, że jest silną i niezależną kobietą, której nic nie jest w stanie złamać. Podobnie tym razem, z godnością przełknęła tę potwarz i w mediach społecznościowych szczerze powiedziała, co myśli o wczorajszym skandalu.
W najnowszym wpisie udostępnionym na Instagramie, Doda podzieliła się swoimi refleksjami po wczorajszym dniu. Stwierdziła, że produkcja "Dziewczyn z Dubaju" wiele ją kosztowała. Wszyscy wciąż mamy w pamięci dramatyczne sceny, do których dochodziło w jej ówczesnym małżeństwie z Emilem S. To właśnie w tamtym okresie powstawał kontrowersyjny film.
"Już ochłonęłam po wczorajszej gali. Jeden z najbardziej pozytywnie zaskakujących i jednocześnie najbardziej niezręcznych wieczorów w moim życiu. Ale i z takich należy wyciągnąć lekcje i z wdzięcznością mimo goryczy patrzeć w przyszłość. Trzymam bowiem w rękach nagrodę za film, który prawie zniszczył mi życie. Zdrowotnie, prawnie, zawodowo...za film, za który po wejściu do kin nie zarobiłam złotówki, za film na premierę którego zdecydowałam się nie iść" - zaczęła swój wpis Doda.
Wczorajsze Bestsellery Empiku były dla Dody ważną okazją, aby podziękować widzom za docenienie jej pracy. Wokalistka żałuje, że nie mogła tego zrobić w telewizji, ale wdzięczność wyraziła w sieci. Dodała przy okazji, że właśnie wyrusza za granicę wraz ze swoim ukochanym, Dariuszem Pachutem.
"W obliczu tego wszystkiego chciałam po prostu powiedzieć ze sceny:Dziękuje , ze docieniliście moją prace❤️pozdrawiam Was z samolotu, lece na urodzinową podróż niespodziankę z moim ukochanym. I pierwszy raz nie spodziewam się niczego , w zasadzie drugi raz- bo wczoraj nagroda ZA MÓJ FILM ROKU była również prawdziwym szokiem ❤️" - zakończyła swój wpis Doda.
Wszystko wskazuje na to, że Doda i jej ukochany wybierają się w góry. Na instastories piosenkarki ukazał się materiał pokazujący, jak Dariusz Pachut ubiera na siebie na lotnisku buty narciarskie. Co ciekawe, gwiazda robi dokładnie to samo tłumacząc, że akcesoria sportowe nie zmieściły się im w bagażu. Życzymy udanego wyjazdu!
Zobacz też:
Skarbek i Sadowska wspierają Dodę? Ich wypowiedzi mogą zaskoczyć! [POMPONIK EXCLUSIVE]
Emil S. zatrzymany. Prokuratura przedstawiła byłemu mężowi Dody dodatkowe zarzuty!