Doda potwierdza plotki! Jej komentarz nie pozostawia złudzeń
Był cichy ślub, będzie głośny rozwód - to najczęstsze podsumowanie rozstania Dody z Emilem Stępniem. Przypomnijmy, że 9. czerwca chwilę po godzinie 17.00, piosenkarka opublikowała na swoim Instagramie post. Wyjawiła w nim, że wniosła właśnie pozew o rozwód. Ponieważ chciała uniknąć plotek i domysłów, postanowiła natychmiast napisać oświadczenie.
Nie cichną komentarze po ostatnich doniesieniach związanych z Dodą. Jedną z osób, która dosadnie podsumowała koniec jej związku, jest jej były narzeczony Emil Haidar. Wrzucił dwa wymowne zdjęcia, które jasno wyrażają jego opinię.
Na jednym z nich widzimy nagłówek gazety "Producent "Pitbulli" zbankrutował". Dotyczy on głośnej ostatnio afery, gdy pojawiły się informacje, że syndyk prześwietli umowy, na podstawie których miliony złotych zebrane od inwestorów trafiły do maltańskiej firmy Emila Stępnia i Dody.
Drugie to tytuł z portalu internetowego: "Doda rozwodzi się z Emilem Stępniem". Opatrzone krótkim, acz wymownym komentarzem: "Dwa tygodnie później". Oba zdjęcia możecie zobaczyć tutaj.
Rabczewska do rozwodu pochodzi poważnie, jednak niektóre komentarze wyjątkowo ją bawią. Na swoim profilu wrzuciła pytanie jednego z obserwujących, na które odpowiedziała. W ten sposób chciała podkreślić, że jest singielką i obecnie nie jest z nikim związana.
Pod postem z jej oświadczeniem pojawiły się tysiące komentarzy. Część osób gratuluje wokalistce decyzji: "Trzeba zawsze stawiać swoje szczęście na pierwszym miejscu. Gratuluje odwagi, wiele kobiet jej nie posiada.. Bedzie dobrze." Inni podkreślają, że jest im przykro: "Szkoda. Jakoś po cichu wierzyłem, że w tym związku w końcu byłaś prawdziwe szczęśliwa. Ufam, że mimo wszystko wciąż tak będzie".
***