Doda przechodzi załamanie
W dobie kryzysu, zapotrzebowanie na osobę i koncerty Doroty Rabczewskiej poważnie spadło, co wokalistka bardzo przeżywa: "Stała się opryskliwa, humorzasta, bardziej niż zwykle wulgarna"- mówi współpracownik piosenkarki.
Doda - jak donosi magazyn "Show" - sama przyczyniła się do tego, iż organizatorzy wolą zamiast niej, zaprosić artystę mniejszego formatu.
"Koncert w Jarosławcu - spóźniła się. W Krzycku - spóźniła się i zignorowała fanów. W Odolanowie i Czeladzi w ogóle się nie pojawiła" - wylicza magazyn.
Rabczewska coraz częściej popada również w konflikty z własną ekipą. Jest niepunktualna, lekceważąca: "Wszystko przygotowane, czekamy, a jej nie ma. Przyjeżdża spóźniona i zamiast przeprosić, ignoruje fanów! Jeszcze niedawno to było nie do pomyślenia! Przecież ci ludzie płacą za bilety!" - mówi osoba z otoczenia piosenkarki.
Ratunkiem dla Doroty są występy dla VIP-ów za dużą kasę: "Biznesmeni lubią sobie na Dodę popatrzeć i pokomentować. Ale ewidentnie idzie to wszystko gorzej niż jeszcze rok temu" - zdradza informator gazety.
Rabczewska została również odcięta od dodatkowego źródła dochodu, jakim była dla niej współpraca z telewizją publiczną. Za udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie" otrzymywała tygodniowo 5 tys. złotych, co miesięcznie dawało jej dodatkowo 20 tysięcy.
Sytuacja jej byłego męża, Radosława Majdana również uległa zmianie: "Jako radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego Majdan zarabia 1800 zł miesięcznie.
Ma też kontrakt w warszawskiej Polonii. Szacuje się, że z klubowej kasy odbiera co miesiąc około 17 tysięcy.
To oczywiście nie jest mało, ale Majdan przywykł do luksusów, więc przejada oszczędności. W ciągu roku stopniały one o ćwierć miliona, jak wynika z jego wrześniowego oświadczenia majątkowego" - czytamy.
Wraz z Dodą, Majdan spłaca również kredyt mieszkaniowy w wysokości 1,5 miliona złotych.
***
Najnowszy numer magazynu "Show" ukaże się już w czwartek, 18 grudnia. Dowiecie się z niego m.in. jak Cezary Pazura i Edyta Zając spędzą święta, a także o tym, czy Piotr Gąsowski znowu opuści rodzinę.
Dwutygodnik o gwiazdach "Show" powstaje we współpracy z amerykańskim magazynem "In Touch" i kosztuje zaledwie 1,99 zł.