Doda, Rozenek, Wieniawa, Kazadi - te gwiazdy przegięły z retuszem
Moc filtrów sprawia, że nawet bez makijażu czy po niezwykle intensywnej nocy gwiazdy wyglądają doskonale. Czy rzeczywiście retusz zdjęć zawsze wychodzi im na dobre? Łatwo o przesadę - zamiast efektu wow można uzyskać karykaturalne kadry. Są celebrytki, które regularnie przeginają z retuszem. Zobaczcie, jak wyglądają na poprawianych fotkach Julia Wieniawa (23 l.), Małgorzata Rozenek (44 l.) czy Katarzyna Skrzynecka (51 l.).
Małgorzata Rozenek-Majdan, kobieta dojrzała i matka trzech synów, prezentuje się idealnie - jak na "Perfekcyjną panią domu" przystało. O ciało dba, regularnie ćwicząc i korzystając z zabiegów kosmetycznych. Ostatnio jej profil na Instagramie zamienił się w miejsce pełne filmików z osobistym trenerem, na których sumiennie wykonuje pompki oraz przysiady.
Małgorzata chętnie pokazuje na zdjęciach swoje wyrzeźbione ciało. Jednak od czasu do czasu lubi podkręcić fotki, nakładając na nie przesadny filtr. Było to szczególnie widoczne na zdjęciach z rodzinnego wyjazdu klanu Majdanów do Tajlandii.
Fani nie zostawili na Małgosi suchej nitki. Posypała się lawina komentarzy o tym, że celebrytka wygląda tak, jakby jej nogi nie miały kości. Wprawne oko niektórych dostrzegło nawet źle wklejone tło. Sprawa nabrała medialnego rozgłosu, bo okazało się, że na zdjęciu jest cień innej osoby. Pojawiły się komentarze, że celebrytka wygląda niczym Michael Jackson. Czyli zamiast zdjęć z egzotycznych wakacji był to tylko nieudany fotomontaż?
Doda też lubi poprawić na fotkach to i owo. Czasem wyjdzie jej to lepiej, innym razem można mieć już spore wątpliwości co do tego, kto tak naprawdę jest na zdjęciach. Gwiazda chętnie pozuje w bikini i prezentuje swoją idealną figurę. Zdarza się jej czasem przesadzić: wydaje się, że wykonywany retusz polega nie tylko wygładzenie cellulitu, ale też mocno ingeruje w proporcje ciała.
Fani zauważyli, że na niektórych zdjęciach piosenkarka ma nienaturalnie chudszą jedną nogę, a jej talia ma dziwne wcięcie. Coś tu zdecydowanie poszło nie tak. Doda ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza temu, że namiętnie korzysta z Photoshopa. Na zarzuty fanów odpowiada w ostry i ironiczny sposób. Czekamy zatem na kolejną zdjęciową wpadkę.
Julia Wieniawa (zobacz!) regularnie musi się tłumaczyć z różnych dziwnych i nienaturalnych dodatków, które pojawiają się na fotkach publikowanych w social mediach. Czasami przyznaje, że przesadził fotograf, innym razem wymownie milczy.
Jakiś czas temu na plakacie serialu "Zawsze warto" nienaturalnie odchudzono jej rękę. Gwiazda skomentowała całe zdarzenie zabawnym stwierdzeniem, że zabieg był konieczny, żeby mogła się tam zmieścić. Jednak nie zawsze jest tak wesoło. Ostatnia kampania kostiumów kąpielowych znowu poruszyła fanów. I to wcale nie za sprawą idealnego kroju strojów.
Pod zdjęciami pojawiły się wymowne komentarze, że coś złego stało się w okolicach wewnętrznej strony ud modelki. Nie da się nie zauważyć mocnego retuszu. Tym razem Julia nie pokusiła się o żadną ripostę. Może dobrze zdaje sobie sprawę, że znowu przegięła.
Katarzyna Skrzynecka nie ma idealnej figury i co jakiś czas zdarzają się jej spore wahania wagi. Czasami akceptuje ten stan i nie odpowiada na zaczepki krytykujących ją osób, innym razem ewidentnie ma dość.
Z okazji premiery jednej z edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo" gwiazda na zdjęciu pokazała się dużo szczuplejsza niż na żywo. Po publikacji fotki rozpętała się prawdziwa burza. Krytyka była tak ostra, że aktorka zdecydowała się zablokować możliwość dodawania komentarzy.
Krótko po tej aferze zaczęła publikować swoje zdjęcia, pokazując wygląd z retuszem oraz bez niego. Podkreślała, że zawsze jest naturalna. Stwierdziła, że jedyną dopuszczalną formą poprawek, po którą czasem sięga, jest powiększenie oczu, aby dodać im blasku. Czy w ten sposób odwróciła uwagę od niefortunnej wpadki?
Trudno powiedzieć, czy Skrzynecka wyciągnęła z tej lekcji wnioski. Na Instagramie znowu publikuje zdjęcia, na których jest tak rozmyta, że nie widać rysów twarzy. Cóż, sama natura tak ją wygładza, prawda?
Patricia Kazadi jest jedną z niewielu gwiazd otwarcie przyznających się do poprawek spowodowanych brakiem akceptacji swojego naturalnego wyglądu. Przez lata praktycznie każdy wpis na jej Instagramie był mocno poprawiony filtrem. Jednak po jakimś czasie sama gwiazda dostrzegła, że coś jest nie tak.
"Byłam uzależniona od filtrów na Instagramie. Nie lubiłam patrzeć na swoje zdjęcia bez nich. Nie zdawałam sobie z tego sprawy" - powiedziała w szczerym wywiadzie dla miesięcznika "Pani".
Teraz śmiało pokazuje się zarówno w pełnym makijażu, jak i zaraz po wstaniu z łóżka. Czy inne gwiazdy pójdą za jej przykładem?
Zobacz też:
Kazadi o utracie zarobków, odrzuceniu pracy w TVP i wypaleniu
Wieniawa zrzuca koszulkę i paraduje w staniku w nowym klipie! "Hit wakacji"