Doda spała w domu Górniak? To już koniec plotek [POMPONIK EXCLUSIVE]

Doda była obecna na konferencji prasowej z okazji nadchodzącego Polsat Hit Festiwal 2024 w Sopocie. Jedna z największych gwiazd polskiej muzyki przyciągnęła wzrok wszystkich swoją nietuzinkową kreacją. W rozmowie z Pomponikiem Doda opowiedziała nam wszystko na temat szeroko omawianego w mediach rzekomego wynajęcia domu Edyty Górniak. Czy zatem plotki były prawdziwe?

W rozmowie z Pomponikiem Doda odniosła się na temat ostatnich plotek, jakoby na majówkę miała wynająć dom Edyty Górniak. Już samo pytanie sprawiło, że Doda była mocno zdziwiona.

"Nie, to nie jest prawda. Ja nie wiem w ogóle, że coś takiego istnieje [wynajem domu od Edyty Górniak - przyp. red.]" - wyznała Doda w czasie rozmowy z Pomponikiem.

"Znam bardzo dużo identycznych domów na Gubałówce, jak wiemy Zakopane jest bardzo zmonetyzowane pod kątem nieruchomości. [Jest - przyp. red.] miejscem utkanym wręcz z tych domków, więc nie wiem. Byłam zajęta swoją majówką, więc nie za bardzo przejmowałam się tą kaczką dziennikarską, ale nie, nie jest to prawda" - wyznała Doda.

Nasz reporter zapytał, czy jednak gdyby była możliwość wynajęcia domu od Edyty Górniak i Doda by o tym wiedziała, to czy zdecydowałaby się tam pójść spać. 

Na to pytanie wokalistka odpowiedziała żartobliwie: "Mam nadzieję, że by wyszła spod kołdry [i powiedziała - przyp. red.] "No siema Doda".

Doda wyznała, że dostaje mnóstwo propozycji noclegu w różnych miejscach, które liczą na pomoc przy promocji ich biznesu przez gwiazdę, więc nie wiadomo, czy wybrałaby akurat dom Edyty.

"Ja myślę, że jest tyle wspaniałych propozycji, które zawalają mi Instagram, żebym przyjechała do nich i po prostu pomogła w promocji. Jak w tym przypadku. Nawet nie mam jak się odkopać [z tych wiadomości - przyp. red].

Reporter Pomponika zapytał Dodę, jak wspomina zeszłoroczne spotkanie z Edytą Górniak. Przypomnijmy, że wówczas panie jako jedyne się ze sobą nie przywitały.

"Nie nie przywitałyśmy się, tylko Edyta nie podała mi ręki. Najpierw podała ją komuś z prawej, omijając mnie i później komuś z lewej" - zaznaczyła stanowczo Doda.

Jednak po chwili dodała, że wspomina o tamtych chwilach z sentymentem, co było oczywistą ironią: 

"Z nutką sentymentu. Brakowało mi jej dzisiaj. Jednak wiesz, no jak minie czas to ten żal mija jednak fajnie, jak to się nie poda tej ręki. Miło tak jest" - podsumowała żartobliwie Doda.

Zobacz też:

Odmieniona Doda na Polsat Hit Festiwal. Wszyscy patrzyli tylko na nią

A jednak Doda podjęła ostateczną decyzję. To już koniec

Polsat Hit Festiwal 2024. Na konferencji poznaliśmy gwiazdy Sopotu

Gwiazdy na konferencji prasowej Polsat Hit Festiwal. Królują pastele