Doda ubolewa nad stanem swojego mieszkania. Nie tego się spodziewała
Po ostatnich perypetiach związkowych, Doda nie może narzekać na nudę. W ostatnim czasie jej dom odwiedzili zagraniczni goście. Niestety, choć na ich przyjazd wysprzątała z matką całe mieszkanie, jej czworonożni pupile postanowiły spłatać jej figla.
Doda ma za sobą niezwykle intensywny czas. Po sfinalizowaniu trasy koncertowej "Aquaria Tour" i wydaniu autorskich perfum, piosenkarka zakończyła swój związek ze sportowcem Dariuszem Pachutem. Mimo że nie otrzymaliśmy oficjalnego komunikatu o przyczynach rozpadu związku, możemy przypuszczać, że 40-latka przechodzi trudne chwile.
By nieco poprawić swój humor, artystka zaprosiła do domu gości z zagranicy. Z tej okazji, do jej wielometrażowego mieszkania przybyła mama - Wanda Rabczewska. Kobieta ubrana w pomarańczowy dres dzielnie pomagała córce w porządkach. 73-latka zakupiła nawet czarne okrycie, by przyozdobić salonową kanapę.
Kiedy wokalistka odebrała przyjaciół z warszawskiego lotniska, w domu czekała na nią niemiła niespodzianka. Okazało się, że pościel w pokoju gościnnym została pobrudzone przez jej czworonożnych pupili. Co więcej, bałagan zastała także w łazience.
"Wysprzątałam pokój gościnny. Zmieniłam pościel. Wszystko, bo mam gości z zagranicy. Tak się starałam. Nie było mnie tyle, co na lotnisku. Wchodzę, a tam naszczane na wypranej pościeli i wielki klocek pod prysznicem, w tych kratkach. Ja rozumiem, że można nie lubić tego pokoju, ale bez przesady. Thank you Wolfie, thank you Foxie" - wyznała w instagramowej relacji.
Mimo że artystka nie pokazała bezpośrednich zdjęć ubrudzonych przestrzeni, z pewnością wywołało to u niej falę negatywnych wrażeń. Miejmy nadzieję, że szybko udało jej się uporać z "prezentami" od psów.
Zobacz też:
A jednak to nie były plotki. Doda i Dariusz Pachut się rozstali. Mamy oficjalny komentarz
Ledwie rozstał się z Dodą, a już takie doniesienia w sprawie Pachuta. To nie były plotki
Komentarz Dody na profilu Piotra Mroza daje do myślenia. Ależ słowa