Doda w szoku po tym, co zobaczyła! Ostrzega, że tak tego nie zostawi!
Doda Rabczewska kilka dni temu poinformowała, że rozwodzi się z Emilem Stepniem. Gwiazda była dość powściągliwa i nie wyjawiła żadnych szczegółów ich rozstania. Tabloidy postanowiły zrobić to za nią i się zaczęło...
Doda (sprawdź!) po rozstaniu z Emilem Haidarem długo ukrywała, że ukojenie znalazła w ramionach innego Emila.
O Stępniu wypowiadała się, że to jej partner biznesowy i przyjaciel, aż w końcu... wzięła z nim ślub w słonecznej Hiszpanii.
Wydawało się, że w końcu trafiła na tego jedynego. Nic więc dziwnego, że informacja o rozwodzie dla wielu była szokiem.
Doda nie chciała wdawać się w szczegóły i nie podała, co przyczyniło się do ich rozstania.
Tygodnik "Na Żywo" postanowił dowiedzieć się, co też takiego się stało między nimi. W gazecie wypowiedział się znajom Rabczewskiej, który wyznał, że "poróżniły ich upodobania Emila" i jego słabość do innych kobiet, które ponoć ciągle się wokół niego kręciły.
Przy okazji w gazecie pojawiła się wypowiedź Wandy Rabczewskiej, która to miała rzec, że jej córka "ma pecha do mężczyzn, choć oddaje całą siebie".
Artykuł trafił w ręce samej Dody, a gdy zobaczyła, co tam jest napisane, wpadła w szał!
Na swoim InstaStories zagroziła mediom pozwami i zabroniła, by w całą sprawę wciągać jej schorowanych rodziców!
"W związku z doniesieniami prasy, pragnę zaznaczyć, że moja mama nie wypowiadała się do żadnej gazety na temat mojego życia osobistego. Ostatni raz ostrzegam, by nie wciągać w to moich starszych rodziców, ponieważ skończy się to pozwem z mojej strony. Moi rodzice mają ponad 70 lat, są schorowani i wystarczająco już zestresowani moją pracą. Zrobię wszystko, by chronić ich spokój. Wypowiedź mojej mamy użyta do dzisiejszego artykułu w kontekście mojego rozwodu jest wycięta z programu "Oczami matki" z 2017 r" - poinformowała Doda na InstaStories.
***
Zdecyduj, kto zasługuje na statuetkę Najlepszego z Najlepszych. Zagłosuj teraz