Doda wyjawiła, że cierpi na mizofonię. Schorzenie utrudnia jej codzienne życie. Jest coraz gorzej!
Choć wydawało się, że o Dodzie (38 l.) wiemy już niemal wszystko, popularna wokalistka znów zaskoczyła swoich fanów osobistym wyznaniem. Okazuje się bowiem, że gwiazda cierpi z powodu specyficznej fobii, która utrudnia jej normalne funkcjonowanie. Czym jest mizofonia?
Choć Doda zdecydowanie nie należy do osób skrytych, wciąż zaskakuje kolejnymi odkrywczymi wypowiedziami na swój temat. Ostatnio fani artystki mieli okazję poznać ją z nieco z innej, wrażliwszej strony, bowiem w programie "Doda. 12 kroków do miłości" piosenkarka regularnie opowiadała terapeucie o swoich emocjach.
Choć randkowe show dobiegło już końca i żaden z uczestników nie zdobył jej serca, wokalistka przyznała, że jest już zakochana. Wybrankiem okazał się ktoś spoza programu. W jednej ze swoich relacji na Instastories opublikowała zdjęcie złączonych dłoni. Do fotografii dodany został cytat z jej piosenki "Wodospady" (posłuchaj!).
Jak się okazuje, wybranek prawdopodobnie... wystąpił również w teledysku do piosenki. Taką interpretację zasugerowali dziennikarze "Super Expressu":
"Doda nie ujawniła w programie, w kim jest zakochana. Wygląda na to, że więcej może ujawniać jej teledysk do piosenki "Wodospady", który ukazał się zaraz po zakończeniu programu. Obok Dody występuje w nim przystojny mężczyzna" - czytamy w dzienniku.
Czy Doda nareszcie poznała "tego jedynego"?
To jednak nie koniec rewelacji na temat artystki. Wokalistka zdobyła się ostatnio na niezwykle osobiste wyznanie. Zainspirowana nagraniem o kobiecie, którą wyprowadza z równowagi pstrykający długopis, Dorota Aqualiteja Rabczewska wyznała fanom na Instagramie, że od dziecka cierpi na mizofonię, która - jak przyznaje - utrudnia jej codziennie funkcjonowanie.
Na czym polega tajemnicze schorzenie? Mizofonia to nic innego jak nadwrażliwość na dźwięki. Nazwa pochodzi z języka greckiego, gdzie misos oznacza nienawiść, a fone - głos. Termin został pierwszy raz opisany na początku lat dwutysięcznych.
Jakie dźwięki szczególnie denerwują osoby borykające się z tą dolegliwością? Wiele zależy od osobistych uwarunkowań. Mogą to być między innymi takie odgłosy jak mlaskanie, przeżuwanie, kichanie i pociąganie nosem. Cierpiących na fobię może też drażnić tykanie zegara, odgłos pisania na klawiaturze komputera czy gwizdanie.
Jak z tą trudną sytuacją radzi sobie popularna wokalistka?
"Ja, nie wiem, czy cierpię, żyję z mizofonią od dziecka, ale nasiliło mi się tak od 10 lat. Może od przestymulowania w pracy na scenie, studiu nagraniowym lub od nerwów w show-biznesie" - słyszymy w nagraniu opublikowanym na Instastories.
Osobistym wyznaniem chce też zachęcić innych, którzy zmagają się z podobnymi niedogodnościami, do podzielenia się swoją historią.
"Dajcie znać, ile was tutaj ma podobnie. [...] Ja też o tym mówiłam w programie "Doda. 12 kroków do miłości"i nie tylko o tym, mam nadzieję, że co mądrzejsi wychwytywali te rzeczy, które uczyły innych ludzi akceptacji nas, tych dziwaków" - podsumowuje.
Czy wśród fanów Dody znajdzie się wielu cierpiących na mizofonię?
Zobacz też:
Doda i Kozidrak są przyjaciółkami. Beata napisze Rabczewskiej teksty piosenek
Doda pokazała na Instagramie zdjęcie z mężczyzną. Czy to Dariusz Pachut?
Doda wspomina małżeństwo z Emilem Stępniem w rozmowie z Kubą Wojewódzkim