Doda wyprzedziła Shakirę. Była pionierką muzycznego ośmieszania eks partnerów
Doda (38 l.) nigdy nie powstrzymywała się przed dosadnymi komentarzami na temat swoich byłych partnerów. Piosenkarka, podobnie jak Shakira ma na swoim koncie utwór, w którym dogryzła swojemu byłemu partnerowi. W utworze "Anyżk" ostro podsumowała związek ze swoim eks. Dziś już nie jest tajemnicą, o kim wówczas śpiewała.
Doda od lat posiada silnie ugruntowaną pozycję w polskim show-biznesie. Piosenkarka zapracowała na swój obecny status nie tylko za sprawą działalności artystycznej, ale także licznych skandali. O życiu uczuciowym Dody zawsze było głośno. Najpierw wokalistka była żoną Radosława Majdana, później związała się z Adamem "Nergalem" Darskim, a następnie z choreografem Błażejem Szychowskim. W lipcu 2015 zaręczyła się z przedsiębiorcą Emilem Haidarem, ale i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Dwa lata później Doda została żoną producenta filmowego, Emila Stępnia. Niestety ich małżeństwo w 2021 roku zakończyło się w atmosferze skandalu. Obecnie piosenkarka jest w szczęśliwym związku z Dariuszem Pachutem.
O tym, że Doda jest gwiazdą wielkiego formatu świadczy fakt, że w swoich działaniach artystycznych niejednokrotnie wyprzedzała światowe sławy. W ostatnich dniach głośno jest o piosence Shakiry, w której ta podzieliła się z fanami trudnym doświadczeniem rozstania z piłkarzem, Gerardem Pique. Okazuje się, że na identyczny pomysł już wiele lat temu wpadła polska gwiazda. Doda w utworze "Anyżk" mocno uderzyła w swojego byłego partnera. O kim tak naprawdę śpiewała w 2016 roku?
Wczoraj Doda podzieliła się na instastories fragmentem nagrania pochodzącego z TikToka, które bardzo przypadło jej do gustu. Wierni fani piosenkarki w krótkim filmiku przypomnieli utwór, który w 2016 roku Dorota Rabczewska nagrała wkrótce po rozstaniu z ówczesnym partnerem.
"Miley nagrała 'Flowers' o eks, Shakira diss na Pique, a Doda nagrała polską revenge song w 2016 roku. Posłuchajcie tylko tekstu" - brzmi opis filmiku, udostępnionego przez Dodę na jej instagramowym profilu.
"Anyżk" jest utworem, który Doda śpiewała w czasie, gdy istniał jeszcze zespół Virgin. Słowa piosenki w bezpruderyjny sposób mówiły o intymnych chwilach pary. Łatwo dało się z nich wywnioskować, że wokalistka nie była zadowolona z życia seksualnego u boku byłego partnera. Wytknęła mu także skłonność do używek.
"Tyle pił, tyle brał. Łatkę kłamcy miał, a ja nadal go kochałam. (...) Minut pięć, góra sześć. Co noc mikro jęk, a ja nadal Go kochałam" - śpiewała wówczas Doda.
Kogo miała na myśli Doda? Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że mogło chodzić o Emila Haidara. Piosenka została wydana w 2016 roku. Rozstanie z narzeczonym miało miejsce w listopadzie 2015 roku, czyli zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Co ciekawe, na płycie Dody znalazło się znacznie więcej odniesień do jej życia miłosnego.
"Oj tak, moja muzyka to pamiętnik mojego życia. Przygotujcie się na prawdziwe emocje!" - przyznała przed laty Doda w wywiadzie dla "Super Expressu".
Zobacz też:
Doda z nowym ukochanym szaleje w Zakopanem. Z gołymi nogami na mrozie!
Doda ma szansę wrócić do TVP? Pracownik stacji nie ma żadnych wątpliwości po zniknięciu Kurskiej
Doda ma przerażające hobby? Przy tej pasji wymiękł nawet jej ukochany…
\