Doda znowu atakuje Sablewską
Dodę wyraźnie rozwścieczyło, że Maja Sablewska podziękowała jej podczas odbierania nagrody dla menedżera roku, i wylewa swoje żale na łamach tabloidów.
Rozstanie Dody i Mai w 2009 roku musiało przebiegać w bardzo burzliwej atmosferze. Rabczewska (27 l.) wciąż ma wielki żal do byłej menedżerki i puściły jej nerwy, gdy usłyszała, jak Sablewska dedykuje jej połowę nagrody dla menedżera roku.
W rozmowie z "Faktem" Doda określa Maję jako "perfidną, zakłamaną osobę, która świetnie gra mediami". Teraz, w "Super Expressie", wypowiada się jeszcze dosadniej:
"Szczerze mówiąc, żenada. Mogłaby być sobą i powiedzieć: Dzięki Dodzie, dzięki Edycie i Marinie. Wylansowałam się na was, trochę was wydoiłam i oszukałam, ale dzięki temu jestem tu, gdzie jestem, bo takie są moje marzenia, a teraz po prostu spadam" - mówi ostro Dorota.
Doda i Maja były najlepszymi przyjaciółkami w latach 2007-2009. Potem także Edyta Górniak i Marina Łuczenko podkreślały, że mają świetny kontakt ze swoją menedżerką. Czy Sablewska rzeczywiście umie tak dobrze manipulować ludźmi?