Doda zrezygnowała ze współpracy z Nergalem
Na nowej płycie Doroty Rabczewskiej nie pojawi się utwór skomponowany przez jej narzeczonego. "Adam kompletnie nie ma wpływu na to, co się dzieje z płytą" - mówi Doda.
W trakcie oczekiwania na drugą solową płytę Rabczewskiej (26 l.) pojawiły się spekulacje, że jej partner, lider deathmetalowego zespołu Behemoth, skomponuje ukochanej jeden z utworów. Z najnowszych informacji wynika jednak, że wielbiciele Behemotha nie będą mieli okazji usłyszeć piosenki napisanej przez ich idola, w wykonaniu różowej gwiazdy:
"Adam kompletnie nie ma wpływu na to, co się dzieje z płytą i tak naprawdę ta płyta będzie dla niego jedną wielką niespodzianką. Raczej w duety wciągać go nie będę. Pracuję nad płytą sama z siedmioma producentami i nie chcę czuć żadnych wpływów" - mówi Doda w rozmowie z portalem se.pl.
"Wróżka mi powiedziała, że mam się słuchać samej siebie i tak robię. Płyta może będzie ostrzejsza od ostatniej, ale ostatnia była stricte popowa, a ja tak naprawdę jestem rock'n'rollową dziewczyną, o czym świadczą moje pierwsze trzy płyty" - dodaje.