Dominika Chorosińska odkąd jest posłanką, nie oszczędziła ani złotówki. Spłacała długi
Dominika Chorosińska – była gwiazda „M jak miłość”, która od 2019 roku sprawuje mandat posła – zobowiązana jest, jak każdy parlamentarzysta, do składania w kancelarii Sejmu oświadczeń majątkowych po każdym roku kadencji. Z ostatniego, jakie do tej pory udostępniła na oficjalnej stronie polskiego parlamentu, wynika, że od chwili, gdy po raz pierwszy zasiadła w ławach sejmowych, jej oszczędności nie zwiększyły się nawet o grosz, za to długi znacznie zmalały...
Dominika Chorosińska (znana też pod nazwiskiem Figurska) od prawie czterech lat jest posłanką, co zawdzięcza 9596 osobom z okręgu podwarszawskiego, które w 2019 roku oddały na nią swój głos. Choć aktorka startowała z ostatniego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości, tyle głosów wystarczyło, by zdobyła mandat.
8 listopada 2019 roku świeżo upieczona pani poseł opublikowała — do czego obligowało ją obowiązujące w Polsce prawo — oświadczenie majątkowe, w którym podała, co wchodzi w skład jej majątku i ile winna jest bankom.
Z oświadczenia wynikało, że Dominika Chorosińska i jej mąż Michał (aktorska para nie ma rozdzielności majątkowej) mieli w dniu złożenia oświadczenia jedynie 5 tysięcy złotych oszczędności i aż 76 tysięcy franków szwajcarskich oraz prawie 39 tysięcy złotych długu.
Sprawdziliśmy, jak zmienił się stan majątkowy byłej gwiazdy "M jak miłość" w ciągu jej służby dla Polski.
W roku poprzedzającym rozpoczęcie wykonywania mandatu posła Dominika Chorosińska zarobiła w sumie niewiele ponad 98 tysięcy złotych. Trzy lata później mogła się już pochwalić dochodem wynoszącym 206 tysięcy złotych.
Mimo tak dużego "skoku" zarobków nie udało się jej odłożyć nawet złotówki. W pierwszym i w ostatnim oświadczeniu majątkowym w rubryce "środki pieniężne zgromadzone w walucie polskiej" aktorka-posłanka zadeklarowała tę samą kwotę: 5 tysięcy złotych. W rubrykach "środki pieniężne zgromadzone w walucie obcej" i "papiery wartościowe" wpisała, że takich nie posiada.
Fakt, że oszczędności Dominiki Chorosińskiej w ciągu trzech lat nie drgnęły o grosz, nie oznacza, że gwiazda filmu "Smoleńsk" i jej rodzina przejedli wszystko, co udało się jej zarobić.
Z oświadczeń majątkowych Dominiki Chorosińskiej wynika, że w ciągu trwającej wciąż IX kadencji Sejmu spłaciła do zera jeden kredyt hipoteczny (14 tysięcy złotych) i jedną pożyczkę gotówkową (24 tysiące złotych), a także znacznie zmniejszyła swoje zadłużenie we frankach szwajcarskich (udało się jej spłacić aż 11 tysięcy CHF).
Bardzo ciekawie wygląda też porównanie tzw. majątku trwałego Dominiki Chorosińskiej z początku jej kariery posła ze stanem obecnym.
Okazuje się, że 92-metrowe mieszkanie aktorki i jej męża Michała Chorosińskiego zyskało na wartości aż 100 tysięcy złotych, a 45-metrowe mieszkanie i działka rolna o powierzchni jednego hektara nadal warte są dokładnie tyle, ile były warte jesienią 2019 roku, czyli - kolejno - 280 tysięcy i 180 tysięcy złotych.
Majątek ruchomy Dominiki Chorosińskiej natomiast uszczuplił się w okresie, odkąd ona sprawuje mandat posła, o samochód volvo V70. Trzy lata temu miała oprócz niego także 17-letnie bmw-535 i właśnie to auto zostawiła do swojej dyspozycji.
Dodajmy, że tylko w okresie od połowy 2019 roku do końca 2020 roku pani poseł pobrała z sejmowej kasy ponad 33 tysiące złotych tzw. kilometrówki na dojazdy z podwarszawskiego Nowego Dworu na ulicę Wiejską w stolicy i z powrotem, co oznacza, że w ciągu 13,5 miesiąca przebyła tę drogę ok. 2600 razy, czyli 6 razy dziennie.
Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w omawianym okresie Sejm z powodu pandemii obradował zdalnie.
Zobacz też:
Michał Chorosiński został dyrektorem łódzkiego teatru. "Wybrano go, bo jest mężem posłanki PiS"
Dominika Figurska i Michał Chorosiński na premierze filmu "Nędzarz i Madame". Kompletnie odmienieni!