Dominika Chorosińska wydała fortunę na paliwo. Trwoni publiczne pieniądze!?
Dominika Chorosińska (43 l.) ma powody do zmartwień. W ramach pełnienia mandatu posłanki od listopada 2019 do końca 2020 roku wydała niebagatelne pieniądze na podróże samochodem. Światło dzienne właśnie ujrzało sprawozdanie finansowe byłej gwiazdy "M jak miłość", które nie przedstawia jej wydatków w korzystnym świetle. Lekka przesada?
Dominika Chorosińska ma na swoim koncie głośny skandal ze zdradą męża w tle, choć pozuje na przykładną żonę i oddaną katoliczkę. Teraz czarne chmury znów zawitały nad losem posłanki Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ wyszło na jaw, ile pieniędzy przeznaczyła na paliwo, podczas pracy w Sejmie.
Sprawozdanie finansowe obejmuje okres od 12 listopada 2019 do końca 2020 roku. W ramach wykonywania obowiązków posłanki Dominika Chorosińska wydała na przejazdy samochodem własnym lub innym aż 33 400 złotych!
Te same dokumenty wykazały, że była aktorka "M jak miłość" jest posiadaczką BMW 545 z 2006 roku oraz Volvo z 2007 roku.
Na zaskakujące dane zwrócił uwagę użytkownik Twittera, według którego zawrotna kwota jest wyjątkowo wysoka, jak na koszt, jaki mogła ponieść Chorosińska za korzystanie z auta tylko dla celów zawodowych.
Ten sam internauta założył, że Dominika mogła dojeżdżać do biura poselskiego PiS w Nowym Dworze Mazowickim oddalonym od Warszawy o około 40 kilometrów. Użytkownik wziął pod uwagę średnią cenę paliwa z połowy czerwca 2020 roku.
Tygodnik "Wprost" postanowił przyjrzeć się sprawie i zauważył, że biuro posłanki znajduje się w samym centrum Warszawy, przy ulicy Nowogrodzkiej, zaś polityczka mieszka w Konstancinie-Jeziornej. Stamtąd do Sejmu ma około 20 kilometrów.
Jak to możliwe, że przez 3 lata na benzynę wydała ponad 30 tysięcy złotych?