Dominika Figurska chce do Europarlamentu
Nie tylko Beata Szydło, Joachim Brudziński, uśmiechnięta Anna Zaleska czy Beata Mazurek chcą do Europarlamentu. Do Brukseli wybiera się również Dominika Figurska (40 l.).
W Polsce zarabiają około 14 tys. złotych, w Parlamencie Europejskim dostaną trzy razy tyle - blisko 38 tys. złotych. Do tego dochodzi dzienna (!) dieta w wysokości około 1,3 tys. złotych.
Nic więc dziwnego, że politycy robią wszystko, by tylko ich plan się powiódł.
O ciepłej posadce w Brukseli marzy również solidaryzująca się z Prawem i Sprawiedliwością Dominika Figurska.
Jak donosi "Wprost", aktorka i dziennikarka TVP Info ma zasilić w najbliższych wyborach europejskich warszawską listę PiS.
"To element strategii władz partii, by na dalszych miejscach do Brukseli kandydowali popularni posłowie i znane twarze" - czytamy w tygodniku.
W wyborach samorządowych Figurska znalazła się na liście PiS do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Aktorka zdobyła ponad 22 tys. głosów i uzyskała mandat radnej.
Prywatnie Figurska jest żoną Michała Chorosińskiego i matką piątki dzieci. Krytykuje antykoncepcję, zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. Uważa, że kobieta marnuje czas, gdy nie jest w ciąży.
Kilka lat temu o romansie Dominiki Figurskiej rozpisywały się wszystkie kolorowe pisma. Wielu nie dowierzało, gdy wkrótce została twarzą akcji "Wierność jest sexy". Tłumaczyła to bardzo osobliwie:
"Jak 'jawnogrzesznica' ma czelność mówić o wierności? Otóż ma czelność, a nawet pełne prawo. Bo zasmakowała jednego i drugiego: życia w czystości, wierności oraz zdrady. I już z doświadczenia wie, co dobre" - oznajmiła w "Pytaniu na śniadanie".
W zeszłym roku o aktorce mówiło się w kontekście "wymodlonego samochodu". Jak wyznała w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, poprosiła franciszkanina Wenantego Katarzyńca o większy, rodzinny samochód. Kilka tygodni później pojazd stanął przed jej domem.
***
Zobacz więcej materiałów: