Reklama
Reklama

Dominika Gwit: Dantejskie sceny pod domem. Ledwo urodziła, a teraz taka sensacja!

Dominika Gwit niedawno po raz pierwszy została mamą. Celebrytka nie ukrywała, że wraz z mężem długo starali się o dziecko, ale w końcu się udało. Maluch pojawił się na świecie, wywracając do góry nogami życie Dunaszewskich. Okazuje się jednak, że gwiazda musi mierzyć się nie tylko z trudami związanymi z macierzyństwem. Pod jej domem dochodzi do szokujących scen. 34-latka czuje się bezradna...

Dominika Gwit w show-biznesie funkcjonuje już od wielu lat. Rozpoznawalność przyniosła jej rola w głośnych "Galeriankach". Przez kolejne lata w mediach plotkarskich pojawiała się jednak głównie dzięki opowieściom o walce z otyłością. 

Swego czasu 34-latka schudła bowiem ponad pięćdziesiąt kilogramów, czy chwaliła się we wszystkich możliwych wywiadach. Napisała nawet na ten temat książkę, ale do czasu premiery wydawnictwa dopadł ją efekt jo-jo i publikację promowała już "w starej wersji siebie". 

Reklama

Zaczęła więc zapewniać, że tak naprawdę nie czuła się szczęśliwa jako chudzielec, bo jej myśli krążyły głównie wokół pilnowania diety. Do tego dochodził paniczny strach, że znów przytyje. 

W tym samym czasie na jej drodze stanął Wojciech Dunaszewski, którego poślubiła. Mężczyzna na każdym kroku utwierdza ją w przekonaniu, że jest najpiękniejsza i nie musi się zmieniać dla nikogo. Wielkim marzeniem małżonków była jednak chęć posiadania potomstwa. 

Gwit miała problemy z zajściem w ciążę

Para jednak długo nie mogła się doczekać dziecka. W niedawnym wywiadzie w "Dzień Dobry TVN" Gwit opowiedziała, z jak wielkimi problemami musiała się mierzyć.  

"W skład tego zespołu metabolicznego u mnie wchodzi niepłodność pierwotna, z którą borykałam się wiele lat, ale jakimś cudem dziś jestem tutaj i mogę powiedzieć, że jestem mamą" - powiedziała Gwit w programie.

W dalszej części programu Dominika Gwit opowiedziała o tym, jak spełnia się w roli mamy i że wraz z mężem nie mogą nacieszyć się swoim szczęściem. 

Dominika Gwit wyjawiła, co dzieje się pod jej domem

Okazuje się jednak, że od czasu porodu sen z powiek spędza jej teraz głównie to, co dzieje się pod jej domem. Gwit zaczęła bowiem wzbudzać taką sensację, że tabloidy nie dają jej spokoju. Wiąże się to z obleganiem miejsca jej zamieszkania przez paparazzi. 

Na swoim Instagramie Dominika nie kryła swego oburzenia:

"Piszecie do mnie, że widzieliście w internecie, że mi paparazzi stoją pod domem i mnie śledzą na spacerze. No faktycznie tak jest" - utyskiwała na InstaStories świeżo upieczona mama.

Gwit oznajmiła jednak, że nie będzie biernie się temu przyglądać, jak jej prywatność zostaje zakłócana. Zagroziła, że użyje wobec wścibskich fotografów kija! 

"Jak ich zobaczę następnym razem, wezmę kija i ich pogonię. I pokaże wam ich na Instagramie, co byście zobaczyli, jak wyglądają tacy smutni ludzie. Wezmę kija i pogonię" - wypaliła aktorka, dodając że ona sama stara się tym nie przejmować, ale czasami się po prostu nie da.

"Ja się tym nie przejmuje, aczkolwiek faktycznie jest to przykre" - wyznała z żalem.

Zobacz też:

Dominka Gwit na pierwszym spacerze z dzieckiem. Wspólne wyjście i od razu taka afera!

Dominika Gwit urodzi w państwowym szpitalu. "Prywatne są dla zdrowych"

Dominika Gwit ogłosiła płeć dziecka. "Już wszystko jasne!"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dominika Gwit | Wojciech Dunaszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy