Dominika Gwit może liczyć na wsparcie ukochanego. Zaręczyny tuż-tuż?
Dominika Gwit (28 l.) pogodziła się z tym, że nie należy do najszczuplejszych aktorek w show-biznesie. Dobrze jest jej z tym. Zwłaszcza, że u boku ma partnera, który bardzo ją wspiera.
Nie wszystkim spodobał się komentarz Beaty Tyszkiewicz pod adresem Dominiki Gwit. "Jest pani bardzo apetyczną jagodzianką i wiem, że wszystkie kostiumy są specjalnie dla pani szyte na miarę. Ale myślę, że te wszystkie żarty z pani strony mają tylko zasłonić prawdę. Po prostu myślę, że jakby pani tak zrzuciła ze 20 kilo, to byłoby pani lżej" - mówiła.
Później jurorka "Tańca z gwiazdami" tłumaczyła, że było to nieporozumienie i przeprosiła aktorkę na łamach jednego z tabloidów. Okazuje się jednak, że Dominika wcale się nie gniewa.
"Nie obraziłam się, bo naprawdę jestem pogodzona z tym, jak wyglądam, i szczerze o tym mówię" - zapewniła Gwit w rozmowie z "Fleszem".
Już niejednokrotnie opowiadała, że dobrze czuje się w swoim ciele, a do programu przyszła nie po to, żeby schudnąć, tylko żeby przeżyć ciekawą przygodę. Chce udowodnić wszystkim, że osoby z nadwagą mogą spełniać swoje marzenia o tańcu.
Jednak zauważyła efekt uboczny - mimowolnie zrzuciła już kilka kilogramów. I to chyba dosyć sporo, skoro ubrania zaczęły być na nią za duże.
"Czuję to po ciuchach, które teraz są luźniejsze. Ale nie wiem dokładnie ile [schudłam- przyp. red.], nie sprawdzałam. Obsesyjne sprawdzanie wagi mam już za sobą" - przyznaje.
Zapewne w zaakceptowaniu siebie pomógł jej partner, który kocha ją taką, jaka jest. Ponoć zauroczył się jej temperamentem oraz osobowością. Spekuluje się, że wkrótce dojdzie do zaręczyn, ale Dominika zapytana o to, czy ukochany planuje jej się wkrótce oświadczyć ze śmiechem odparła: "Nic o tym nie wiem".