Dominika Gwit narzeka na odchudzające się Polki! "Dążą do czegoś, czego nigdy nie osiągną"
Dominika Gwit (29 l.) kolejny raz podzieliła się swoimi przemyśleniami...
Celebrytka od lat próbuje swych sił w aktorstwie, ale większość Polaków i tak kojarzy ją głównie z jej walki z nadwagą.
Dominika sama to zapoczątkowała, gdy miesiącami przechwalała się swoją spektakularną metamorfozą.
Faktycznie był taki moment, gdy Gwit zrzuciła blisko 50 kilogramów. W mediach zaczęła wręcz uchodzić za ekspertkę od odchudzania.
Niestety, wagi nie udało jej się utrzymać nawet do momentu ukazania się na rynku jej poradnika o zdrowym stylu życia.
Dziś gwiazdka deklaruje, że nie była wówczas szczęśliwa i najlepiej czuje się z dodatkowymi kilogramami, bo nie musi sobie zaprzątać głowy dietami i ćwiczeniami.
Ostatnio Dominika pojawiła się kolejny raz w "Dzień Dobry TVN", gdzie zabrała udział w dyskusji o tym, czy rzeczywiście największymi wrogami kobiet są inne kobiety.
Gwit ubolewa, że na Isntagramie celebrytki wpędzają zwykłe Polki w kompleksy, chwaląc się idealnymi sylwetkami i pięknym życiem w luksusie. Aktorka nie ma dla nich dobrych wieści. Jest przekonana, że większości kobiet i tak nie uda się tego osiągnąć.
"My żyjemy w bardzo trudnym świecie, który dąży do ideałów. Ideałów nie ma. Wielu kobietom wydaje się, że są. Chcą być takie, jak widzą na okładkach gazet inne kobiety. Chcą wyglądać tak, jak wyglądają przepiękne modelki na Instagramie. Chcą się tak samo ubierać, chcą wyglądać tak samo - zaczęła, po czym uznała, że ich inspiracje sławnymi osobami nie mają sensu, ponieważ i tak nigdy nie uda im się osiągnąć tego, co one" - oznajmiła.
Gwit uważa więc, że ma misję do spełnienia. Chce mówić Polkom, że nie muszą być idealne i nie ma sensu, by w ogóle do tego dążyć, bo szkoda po prostu na to życia.
"Wiele kobiet tego nie wie, nie chce dopuszczać do siebie tych informacji i chce oglądać piękny świat. W momencie, w którym ktoś wychodzi tak jak ja i mówi: Nie, nieprawda. Nie musisz taka być. Bądź sobą i kochaj siebie i swoje życie, myśl o tym, co jest dla ciebie najważniejsze, bo te światła zgasną i w tym domu będę miała to, co jest sensem mojego życia" - przekonuje.
Zgadzacie się?