Reklama
Reklama

Dominika Gwit po latach zrozumiała swój błąd. Długo czekała z tym wyznaniem

Dominika Gwit (35 l.) zasłynęła tym, że w ciągu roku schudła 50 kilogramów, następnie je odzyskała i napisała o tym książkę. Od tamtej pory wiele zmieniło się w jej życiu i aktorka nie jest już znana tylko z wahań wagi. O tym, dlaczego się odchudzała, opowiedziała ostatnio w rozmowie z Małgorzatą Ohme.

Dominika Gwit przez pewien czas bardziej niż ze swoich dokonań aktorskich była znana z tego, że w ciągu roku straciła 50 kilogramów

Dominika Gwit: nowa sylwetka nie dała jej szczęścia

Aktorka początkowo tłumaczyła, że musi schudnąć dla zdrowia, a potem zmieniła zdanie. Napisała na ten temat książkę „Moja droga do nowego życia”, w którym wyjaśniała, że chociaż kilogramy wróciły, to jednak osiągnęła swój cel. 

Do tematu nawiązała w rozmowie z Małgorzatą Ohme, która po rozstaniu z „Dzień Dobry TVN”  zaczęła nagrywać podcast „Lajf noł makeup”. Gwit przywołała wspomnienia z 2014 roku, kiedy ważyła najmniej. Jak ocenia z perspektywy czasu, popełniła wtedy zasadniczy błąd:

Reklama

"Zawsze mi się wydawało, że jak będę chuda, to będę szczęśliwa… To była dla mnie ogromna lekcja. Tamta metamorfoza z 2014 r… Ja jak schudłam 50 kg, to byłam najsmutniejszym człowiekiem na świecie. Ja się przestałam śmiać, przestałam się uśmiechać, porzuciłam wszystkie swoje pasje, przestałam rozmawiać o kinie, które kochałam od zawsze… A potem nagle przez rok wszystko przestało istnieć. Liczyło się tylko, ile gramów brokułów zjadłam, ile kurczaka. 17 razy dziennie się ważyłam, mierzyłam ile mam mięśni, ile mam tkanki tłuszczowej. Dramat. Byłam smutna, byłam nieszczęśliwa”. 

Dominika Gwit i jej droga do nowego życia

Od tamtej pory wiele się w życiu Dominiki wydarzyło. Wiosną 2017 roku wystąpiła w 7. edycji „Tańca z gwiazdami”, zadziwiając widzów swoją sprawnością fizyczną. Bez wysiłku wykonywała skomplikowane figury taneczne, a jej popisowym numerem była gwiazda. Waga Gwit znów stała się wtedy przedmiotem gorącej dyskusji, po tym, gdy ówczesna jurorka, Beata Tyszkiewicz zauważyła, że gdyby Dominika zrzuciła 20 kilo, byłoby jej "po prostu lżej". 

W międzyczasie Gwit budowała swoją karierę, szlifując warsztat aktorski na teatralnych deskach, zakochała się, wyszła za mąż, a na początku tego roku powitała na świecie upragnione dziecko. 

Dominka Gwit: co wyznała Małgorzacie Ohme?

Dominika już dawno pożegnała łatkę osoby znanej z tego, że schudła i przytyła, jednak, jak dała do zrozumienia w rozmowie z Ohme, doświadczenia z tamtego czasu wciąż są dla niej ważne. Gdy wraz z początkiem 2014 roku rozpoczęła odchudzanie, tłumaczyła, że zdiagnozowano u niej trzeci stopień otyłości. 

Rok zakończyła lżejsza o 50 kilogramów i opowiadała wszystkim, jak świetnie czuje się w nowym rozmiarze. Kiedy kilogramy zaczęły wracać,  Gwit ogłosiła, że „jest chora na otyłość” i „rozjechała się po zakończeniu diety”. To,  że wartość człowieka nie ma nic wspólnego z wynikiem na wadze, Dominika zrozumiała z czasem. Pojęła też, że nie może być niewolnicą własnego ciała i podporządkowywać całego życia diecie. Jak wyznała w rozmowie z Ohme:

„Stanęłam przed lustrem, jak przytyłam z powrotem 20 kilo i powiedziałam: kocham cię, kocham cię i zawsze będę cię kochać, niezależnie od tego, jak wyglądasz, w którym momencie życia jesteś, co robisz”. 

Zobacz też:

Gwit niedawno rodziła, a teraz takie niespodziewane wieści. Spływają gratulacje

Dominika Gwit nie pamięta już życia bez niego. Wrzuciła do sieci poruszającą odezwę

Dominika Gwit w stroju kąpielowym. "Kto ma tyle wdzięku co Domi"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dominika Gwit | Małgorzata Ohme
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy