Dominika Gwit wytycza nowe standardy. Ciąża ją… odchudziła?
Dominika Gwit (34 l.) ma szanse zapisać się w historii show biznesu jako celebrytka, która salę porodowa opuściła szczuplejsza niż przed ciążą. Na Instagramie proponuje letnią stylizację do noszenia na dwa sposoby.
Dominika Gwit ma już za sobą jeden rekord: do historii „Tańca z gwiazdami” przeszła jako uczestniczka, która nie schudła w czasie treningów, co nie przeszkodziło jej w wykonywaniu akrobatycznych figur na scenie, z „gwiazdą” włącznie. Teraz wszystko wskazuje na to, że zapisze się w historii show biznesu jako celebrytka, którą ciąża odchudziła.
Na Instagramie aktorka, pozując w wiosennej scenerii, zaprezentowała bladoniebieską szmizjerkę, którą można nosić na dwa sposoby: z paskiem w talii oraz wykorzystując tenże pasek jako szarfę do wiązania na szyi. Jak napisała w komentarzu:
"Idealna na lato sukieneczka z domieszką lnu. Z paska zrobiłam sobie krawacik. To bardzo wygodna i elegancka propozycja na ciepłe dni".
Chociaż filmik został nagrany z fatalnej perspektywy, skracającej nogi i zaburzającej proporcje ciała, trudno nie zauważyć, że Dominika wyszczuplała. Jak zresztą ujawniła sama celebrytka już w połowie drugiego trymestru ciąży, im bardziej dziecko przybierało na wadze, tym bardziej ona chudła.
Jak się okazało, nie przesadzała. Być może pozytywnie na jej sylwetkę wpłynęło też to, że przestała się nią przejmować. Walka Dominiki Gwit z nadwagą rozpoczęła się wiosną 2014 roku.
Aktorka „Przepisu na życie” tłumaczyła wtedy, że musi schudnąć dla zdrowia, bo trzeci stopień otyłości w wieku dwudziestu pięciu lat do niczego dobrego nie prowadzi. W grudniu tego samego roku ważyła już 50 kilogramów mniej. Niestety, efekt okazał się krótkotrwały. Celebrytka wyznała wtedy, że jest chora na otyłość i "rozjechała się" po zakończeniu diety.
Z czasem wszyscy, łącznie z Dominiką pogubili się, czy lepiej jej w mniejszym, czy większym rozmiarze. Ona sama tłumaczyła mętnie, że najważniejsze jest zdrowie, ale nie wyjaśniała, dlaczego przed dietą uważała, że powinna schudnąć dla zdrowia, a potem całkowicie zmieniła zdanie.
Dopiero, gdy szczęśliwi udało jej się zajść w wymarzoną ciążę, ujawniła, skąd wynikły u niej wahania wagi. Jak wyjaśniła na Instagramie:
„Od czerech lat się poważnie leczę na swoje immunologiczne choroby m.in. na niepłodność, która z tych immunologicznych, bardzo ciężkich chorób, które mam, wynika (...) Walka nie jest łatwa, leczenie nie jest łatwe, przechodzę przez nie właściwie cały czas przecież, bo mój zespół metaboliczny nie zniknął i nigdy nie zniknie”.
Na szczęście ciąża przebiegła podręcznikowo i na świat przyszedł zdrowy chłopczyk. Gwit w chwilach, gdy nie zachwyca się wymarzonym macierzyństwem, kontynuuje na Instagramie swoją misję udowadniania, że można wyglądać szykownie i modnie w każdym rozmiarze, nie tylko pożądanym przez projektantów XXS. Jak chętnie tłumaczy w wywiadach, bywała już bardzo szczupła i mniej, a teraz po prostu chce być szczęśliwa.
Zobacz też:
Gwit niedawno rodziła, a teraz takie niespodziewane wieści. Spływają gratulacje
Dominika Gwit zachwyca uśmiechem! Macierzyństwo jej służy!
Dominika Gwit wręcz promienieje! Zapozowała z synkiem w objęciach. „Ale rośnie!”