Dominika i Rafał z "Rolnika" nie zdążyli wziąć ślubu, a tu takie doniesienia. Jest inaczej niż wszyscy myśleli
Rafał i Dominika poznali się w 11. edycji "Rolnik szuka żony". Między nimi szybko zaiskrzyło, a plany para zaczęła mieć naprawdę poważne. Podczas świątecznego odcinka pojawili się wspólnie, by opowiedzieć Marcie Manowskiej o tym, jak teraz wygląda ich życie. Nie minęło kilka dni od emisji, a tu takie doniesienia w sprawie uczestników show TVP.
"Rolnik szuka żony" okazał się wielkim sukcesem TVP. Nic więc dziwnego, że show doczekało się już jedenastu odsłon. W ostatniej edycji większości par się niespecjalnie poszczęściło, ale były wyjątki. To m.in. Dominika i Rafał, którzy od początku zapałali do siebie uczuciem.
Okazało się, że także i po programie ich relacja przetrwała, więc można powiedzieć, ze swatka Marta Manowska nieźle się spisała. Podczas finałowego odcinka próbowała dowiedzieć się, kiedy Rafał i Dominika wezmą ślub. Jak przyznał się jednak rolnik, nawet nie zdołał się jeszcze oświadczyć ukochanej, ale zapewnił, że "myśli o tym".
W wywiadzie dla Jastrząb Post, Dominika przyznała, że poważnie podchodzi do planowania przyszłości z rolnikiem.
"Już dawno zakochałam się w Rafale. Nasza definicja miłości to wzajemne zrozumienie, wsparcie, szczerość. Bardzo dobrze się czujemy jako para. Jesteśmy szczęśliwi. Dobrze, że to się tak skończyło".
Rafał okazał się dużo mniej wylewny, a jego słowa nieco namieszały. Rolnik stwierdził wprost: "A ja wybrałem spokój". Nie sprecyzował, co miał dokładnie na myśli.
Gdy po tych słowach zrobiło się spore zamieszanie, kobieta naprędce zorganizowała sesję Q&A na Instagramie. Chciała rozwiać wszelkie wątpliwości, które pojawiły się po świątecznym odcinku. Fanów oczywiście ciekawiło głównie, jak wygląda ich związek i czy jednak się nie rozstali.
Jak przyznała wprost Dominika, nadal są razem, ale żyją na dwa domy i na razie nie zanosi się na zamiany.
"Nie mieszkamy jeszcze razem" - przyznała.
Potem zaskoczyła wyznaniem. Jak wyjawiła, z wybrankiem poróżnili się przed ślubem. Poszło o formę wesela:
"Mamy inne wizje na wesele. Rafał chciałby huczne wesele do białego rana, a ja skromne przyjęcie dla najbliższych osób" - przyznała gorzko Dominika.
Nie chciała jednak zdradzić, czy udało im się dojść do porozumienia. Oby to nie był zatem początek końca sielanki wśród ulubionej dla wielu widzów pary 11. edycji "Rolnik szuka żony".
Zobacz też:
Finał "Rolnika" miał wyglądać zupełnie inaczej, ale uczestnik dostał zakaz
Konsternacja w odcinku specjalnym "Rolnika". Wyszło przed czasem
"Rolnik szuka żony" 11. Wielki finał. Które relacje przetrwały?