Dominika Kulczyk w barze mlecznym. Miliarderka zjadła obiad za 15 zł w stylizacji za 30 tys.!
Dominika Kulczyk i Paweł Deląg wybrali się na obiad do jednego z modnych warszawskich "barów mlecznych". Najbogatsza Polka za posiłek zapłaciła 15 złotych. Nieco więcej, bo aż 30 tys., wydała na stylizację.
Widok 38-latki w barze mlecznym w Warszawie może wydawać się zaskakujący, ale obsługi lokalu nie dziwi. Nie jest tajemnicą, że najbogatsza Polka lubi wpadać tam na obiady, lokal znajduje się bowiem tuż obok jej firmy Kulczyk Investments, a w świecie wielkiego biznesu czas to pieniądz.
Tym razem jednak Dominice towarzyszył jej przyjaciel Paweł Deląg (45 l.). Choć bar mleczny to nietypowa oprawa dla romantycznej randki, parze to nie przeszkadzało.
Aktor nie mógł oderwać wzroku od ukochanej, której garderoba warta była 30 tysięcy złotych!
Jak podliczyli dziennikarze "Show", płaszcz marki Céline kosztował ok. 9 tysięcy złotych, sukienka od Alexandra McQueena - 3 tysiące, buty od Isabel Marant - 3 tysiące, torebka Chanel - 15 tysięcy złotych.
Pewnie niewielu bywalców lokalu zdawało sobie sprawę, że za cenę samej torebki Dominika mogłaby jeść tam obiady przez prawie trzy lata. Wystarczyłoby bowiem na 1000 posiłków, bo klasyczny zestaw składający się ze schabowego, ziemniaków i surówki kosztuje tam 15 złotych.