Dominika Ostałowska i Joanna Sydor razem na planie. W tle niezbyt przyjemna historia...
Nie do wiary! To była wielka niespodzianka dla fanów „M jak miłość”. Na plan wróciła Dominika Ostałowska (47 l.). Smaczku dodaje fakt, że będzie pracowała z Joanną Sydor (43 l.), z którą łączy ją niezbyt miła historia.
Ale niespodzianka! Dominika Ostałowska po dłuższej przerwie wróciła do serialu "M jak miłość". - Na planie znów czułam się bardzo dobrze. Znamy się z ekipą od lat, więc miałam wrażenie, jakbym wyszła stąd wczoraj - komentowała aktorka pierwsze dni zdjęciowe.
Sekret jako pierwszy ujawnił Marcin Mroczek wrzucając zdjęcie z planu na Instagram.
W telewizji aktorkę zobaczymy jesienią. Nie jest tajemnicą, że scenarzyści serialu zdecydowali o wycofaniu postaci granej przez Dominikę - Marty Mostowiak - wysyłając ją z dwojgiem dzieci do Kolumbii w gęstej atmosferze.
- Nie wiem, czy wrócę jeszcze kiedyś do "M jak miłość". Nie zniknęłam na własną prośbę" - mówiła Ostałowska.
Rezygnację z wątku Marty Mostowiak wiązano z powrotem na plan po 10 latach Joanny Sydor (gra postać Teresy). Podobno obie panie nie były w stanie razem pracować. Joannie wciąż trudno było zapomnieć, że Dominika Ostałowska "odbiła jej partnera" Mariusza Malca, reżysera (między innymi odcinków "M jak miłość"), choć mieli razem dziecko...
Ostatecznie związek Ostałowskiej i Malca nie przetrwał. Czy obie aktorki będą mieć wspólne zdjęcia? Nie wiadomo. "Szanuję Dominikę zarówno jako człowieka i jako aktorkę" - napisała Joanna Sydor w oświadczeniu. Zaznaczyła też, że o scenach decydują scenarzyści i produkcja. Jako profesjonalistka podporządkuje się ich koncepcjom.
Wydaje się, że powrót do serialu to zwiastun dobrych wydarzeń w życiu Dominiki Ostałowskiej. W ostatnich dniach w warszawskim Promie Kultury odbyła się premiera spektaklu "Cudowna terapia" z jej udziałem.
***
Zobacz więcej materiałów:
