Dominika Tajner nie kryje rozgoryczenia. Nie do wiary, jak ją potraktowano
Dominika Tajner (44 l.) wiele serca, czasu i wysiłku włożyła w wielomiesięczne treningi do gali „Stars Fight MMA”. W przygotowania zainwestowała też sporo pieniędzy. Trudno się dziwić jej rozczarowaniu, gdy dowiedziała się, że organizatorzy odwołali walkę.
Dominika Tajner nie ukrywa, że chętnie podejmuje nowe wyzwania. Wyraźnie zależy jej na tym, by próbować swoich sił na zupełnie nowych obszarach, dlatego przyjęła ofertę organizatorów walki „Stars Fight MMA”.
Przygotowywała się do niej przez wiele miesięcy, pilnując diety, suplemantacji, trenując regularnie i ponosząc niebagatelne koszty, bo przygotowania musiała sobie sfinansować sama. Kontrakt wydawał się pewny, zwłaszcza że firma zadbała o medialną otoczkę eventu i znane nazwiska w oktagonie.
Dominika schudła 8 kilogramów, czego raczej żałować nie będzie i doznała kontuzji nosa, co pozostawiło niemiłe wspomnienia. I po tych wszystkich wysiłkach, stresach, kosztach, bólu i wyrzeczeniach dowiedziała się, że walka została odwołana. Celebrytka w rozmowie z „Faktem” nie kryje rozgoryczenia:
"Zostałam po prostu oszukana. Straciłam i finansowo i czasowo. Niestety nie wzięłam zaliczki po podpisaniu umowy, a potem nie było się już z kim rozliczyć. Ja przez te miesiące sama płaciłam za trenera, za suplementy diety, witaminy. To sporo kosztowało. Wszystko miałam odzyskać po walce. Straciłam więc nie tylko czas, ale i pieniądze (...)".
Dominika Tajner ma za sobą trudny czas. Wiosną 2019, gdy wróciła do domu załamana odpadnieciem z „Tańca z gwiazdami”, dowiedziała się, że jej mąż, Michał Wiśniewski od miesięcy przygotowywał w tajemnicy przed nią pozew rozwodowy. Kilka tygodni później jej jedyny syn Maksymilian stracił przytomność, a po przewiezieniu do szpitala zapadł w śpiączkę. Lekarze długo głowili się nad diagnozą, lecz w końcu ustalili, że przyczyną utraty przytomności było wirusowe zapalenie mózgu, być może wywołane ukąszeniem kleszcza.
Ledwo Dominika doszła do siebie po stresach i zaczęła układać sobie życie na nowo, usłyszała alarmująca diagnozę. Jak ujawniła, zmiana, którą wykryto w jej piersi była już spora, bo trzycentymetrowa, ale na szczęście łagodna. W październiku 2021 roku Tajner przeszła operację wycięcia guza, a 3 miesiące później zdecydowała się na operację rekonstrukcji piersi w czeskiej klinice.
Jak ujawniła na Instagramie, w trudnych chwilach wspierał ją nowy partner, Adam, niestety, ich związek nie przetrwał.
Na szczęście w jej życiu pojawił się bokser, Mariusz Wach. Wzruszona Dominika pochwaliła się na Instagramie pierścionkiem zaręczynowym. Być może to właśnie narzeczony zaraził j pasją do sportów walki, bo Dominika zapowiada, że nie pozwoli, by jej kondycja, wypracowana z takim trudem, poszła na zmarnowanie. Jak odgraża się z „Fakcie”, jeszcze zobaczymy ją w oktagonie:
"Mimo niesmaku, jaki mam, pokochałam kick-boxing i choć jestem teraz dyrektorem handlowym w dużej firmie i mam mnóstwo pracy, planuję w październiku sama zorganizować swoją walkę, nie dam się już nikomu oszukać".
Zobacz też:
Dominika Tajner o relacjach z 13 lat młodszą macochą! "Nigdy nie będę jej przyjaciółką"
Dominika Tajner opowiada nam o zaręczynach! Była żona Wiśniewskiego zdecyduje się na trzeci ślub?
Dominika Tajner napisze książkę o Michale Wiśniewskim? „Byliśmy ze sobą długo”
Elżbieta Romanowska prowadzącą "Nasz nowy dom". Zastąpi Katarzynę Dowbor