Don Vasyl o cygańskich porwaniach kobiet: "Rodzice już takiej nie przyjmą"
Don Vasyl (71 l.) to słynny romski piosenkarz, kompozytor oraz autor tekstów. W rozmowie z Pomponikiem opowiedział, jak w praktyce wyglądają cygańskie porwania kobiet. Tradycja jest bardzo brutalna, ale nadal funkcjonuje w jego kulturze. Czy według niego powinna być kontynuowana? Odpowiedź jest zaskakująca.
Don Vasyl jest piosenkarzem (sprawdź!), poetą i animatorem ruchu kulturalnego polskich Cyganów. Na swoim koncie ma już kilkadziesiąt wydanych albumów!
Jest również organizatorem i pomysłodawcą Międzynarodowego Festiwalu Piosenki i Kultury Romów. Ostatnio zrobiło się głośno o tym, że artysta przygarnął pod swój dach bezdomnego mężczyznę.
Redakcja Pomponika postanowiła zapytać go, czy tzw. porwania kobiet to jedynie legenda, czy taka tradycja rzeczywiście funkcjonuje w jego kulturze. Odpowiedź mocno nas zaskoczyła.
Okazuje się, że Don Vasyl musiał porwać swoją obecną żonę! Całe szczęście, za obopólną zgodą.
W tym przypadku wybrance Don również się podobał, ale co w sytuacji, jeśli zdarzy się inaczej? Wówczas mężczyźni zbierają się na czatach...
W rozmowie zdradził też, dlaczego rodzina nie przyjmie już z powrotem takiej kobiety. Te słowa są szokujące.
Reporter Pomponika spytał, czy według niego taka brutalna tradycja powinna być kontynuowana, czy jednak przerwana w którymś momencie.
Jesteście zdziwieni? Całą rozmowę możecie obejrzeć poniżej.
Zobacz też:
Barbara Kurdej-Szatan popłakała się podczas wywiadu z Magdą Mołek!
Paulina Młynarska grzmi o "rejestrze ciąż"! Jest przerażona decyzją rządzących
Joanna Koroniewska-Dowbor zdobyła się na szczere wyznanie
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl