Donald Trump pochował byłą żonę na polu golfowym, bo… chciał zaoszczędzić? Ekspertka: to potrójne unikanie podatków
Ivana Trump († 73 l.) zmarła w swoim domu 14 lipca, a ceremonia pogrzebowa odbyła się 20 lipca. Na ostatnie pożegnanie oprócz rodziny, przybyły tłumy. Bizneswoman pomimo bogatej oprawy pogrzebowej nie spoczęła w luksusowym miejscu. Dlaczego, skoro jej męża spokojnie by było na to stać, ostatni spoczynek znalazła na... polu golfowym? Ekspertka ujawniła prawdę na Twitterze.
Ivana Trump, pierwsza żona Donalda Trumpa została znaleziona martwa w swoim domu w Nowym Jorku. Według oficjalnych informacji, przyczyną śmierci był upadek ze schodów. Wiele osób jednak powątpiewa w taki wypadek.
Informacja o nagłym odejściu Ivany wstrząsnęły mediami na całym świecie. Szybko pojawiły się informacje od rodziny, potwierdzające śmierć ich ukochanej matki i byłej partnerki.
"Z głębokim smutkiem ogłaszamy odejście naszej ukochanej matki Ivany Trump. Nasza matka była niesamowitą kobietą — siłą w biznesie, światowej klasy sportowcem, promienną pięknością oraz troskliwą matką i przyjaciółką. (...) Uczyła swoje dzieci o wytrwałości i wytrzymałości, współczuciu i determinacji. Będzie jej bardzo brakowało" - napisał syn Ivany Trump na Facebooku.
Z kolei jej były mąż, którego poślubiła 1977 roku, napisał ostatnie publiczne słowa do żony:
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele św. Wincentego Ferrera na Upper East Side. Świątynię ozdobiono czerwonymi różami oraz świecami, a przy ołtarzu postawiono dwa zdjęcia Ivany oprawione w złote ramy.
Słowa słowami, ale czyny mówią same za siebie. Donald Trump, pomimo górnolotnych opisów na temat swojej żony, niespecjalnie wykazał się... hojnością. Na Twitterze pojawiły się zdjęcia grobu Ivany Trump, która została pochowana na... polu golfowym!
Według informacji z zagrnicznych mediów, Donald Trump postanowił, że to teren Narodowego Klubu Golfowego Trumpa w Bedminster (stan New Jersey), będzie ostatnim miejscem spoczynku jego pierwszej żony. Jak tłumaczy, sam chce zostać tam pochowany, więc wybór takiej lokalizacji był dla niego oczywisty.
Sprawą zajęła się jednak profesor socjologii, Brooke Harrington, która na Twitterze ujawniła prawdziwą przyczynę pochówku na polu golfowym. Okazało się, że Donald Trump chciał uniknąć płacenia podatków!