Doniesienia ws. Piotra ze "Ślubu..." to nie były plotki. Podczas emisji programu był w związku
Wciąż nie opadły emocje po finale 10. sezonu kontrowersyjnego formatu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie wciąż chętnie komentują decyzje podjęte przez uczestników, a także mają wiele zastrzeżeń wobec rzetelności ekspertek. Uczestnikiem, któremu randkowe show przyniosło niebywałą sławę niewątpliwie jest Piotr. Mężczyzna korzysta z popularności i jest bardzo aktywny w sieci. Pochwalił się nawet, że udało mu się wejść w związek jeszcze w trakcie emisji programu. Partnerka jednak nie wytrzymała.
We wtorek wyemitowano ostatni odcinek 10. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Tym razem stacja nie może pochwalić się sukcesem, bowiem żadna z dobranych przez ekspertki par nie zdecydowała się pozostać w małżeństwie.
Julitta Dębska, Zuzanna Butryn i Hanna Kąkol postanowiły postawić przed urzędnikiem stanu cywilnego: Agnieszkę i Damiana, Joannę i Kamila oraz Agatę i Piotra. O ile ta pierwsza z par na początku nawet nieźle rokowała, o tyle pozostałe dwie z góry zostały przez internautów "skazane" na rozwód. Niespodziewanie jednak okazało się, że także Agnieszka i Damian rozstali się kilka miesięcy po nagraniu finałowego odcinka.
Joannie i Kamilowi fani nie wróżyli wspólnej przyszłości i zwracali uwagi na brak chemii między małżonkami. W Internecie pojawiło się wiele komentarzy sugerujących zupełny brak energii, emocji i zaangażowania w ich związku.
Emocji zdecydowanie nie brakowało natomiast w relacji Agaty i Piotra. Choć to akurat nie o takie iskry w małżeństwie chodzi.
Związek Agaty i Piotry był pełen cichych dni, wzajemnych pretensji, kłótni i oskarżeń. Doszło nawet do tego, że mężczyzna - jako jedyny w historii programu - nie pojawił się w ostatnim odcinku, aby ogłosić swoją decyzję.
Teraz okazuje się, że mężczyzna w trakcie trwania emisji show nie był sam. Piotr ze "Ślubu..." ogłosił, że był ostatnio w związku.
"Była też jedna osoba, z którą wiązałem przyszłość w dalekim etapie, tak to nazwijmy. Natomiast myślę, że to był wielki błąd. Dlatego, że mało kto, mówimy w tej chwili o kobietach, jest w stanie zrozumieć, że emitowany materiał jest materiałem, który był np. pół roku temu. Czyli to, co się działo było kiedyś, nie jest teraz. To spowodowało, że relacja z tą osobą, z którą wiązałem jakąś swoją przyszłość, niestety nie przetrwała. [...]. Także była taka jedna osoba, ale niestety, jest, jak jest" - zdradził w rozmowie z TVN-em.
Wygląda na to, że partnerka Piotra nie przyjęła najlepiej tego, jak zaprezentował się w telewizji. Być może nie podobały jej się także komentarze na jego temat, które zalały Internet. Zdaniem mężczyzny, kobieta nie była w stanie zapewnić mu oczekiwanego przez niego wsparcia.
"Próbowałem tłumaczyć, próbowałem w jakikolwiek sposób łagodzić, tak to nazwijmy, tę całą sytuację. Też nie ukrywam, że liczyłem, że to będzie osoba, która będzie murem za mną, która będzie mnie wspierać, a nie dokładać jeszcze jakieś frustracje. [...] Myślę, że to był błąd i mogę powiedzieć otwarcie każdemu, że dopóki nie skończy się emisja programu, to nie warto zaczynać żadnej znajomości" - podsumował.
Zobacz także:
Anita obejrzała finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i nie wytrzymała. Nie gryzła się w język
Agata ze "ŚOPW" ukryła to przed produkcją. Fani przecierali oczy
Klęska w finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Fani nie zostawili suchej nitki na ekspertkach