Doniesienia zza kulis "Must Be The Music". Nie mogli się powstrzymać
Kolejny "Must Be The Music" widzowie zobaczą w piątek, ale już teraz możemy zdradzić, że w trzecim odcinku nie zabraknie wzruszeń. Historia tego uczestnika sprawiła, że niektórzy nie mogli się powstrzymać i polały się łzy. Mamy plotki zza kulis.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Nowy sezon "Must Be The Music" dostarcza pełnego wachlarzu emocji. I choć przeważnie jest bardzo pozytywnie, to zdarzają się tez przypadki, że nie każdy przejdzie do kolejnego etapu. Przekonał się m.in. o tym pewien muzyk disco-polo lub córka aktora znanego z serialu "Ojciec Mateusz", czyli Artura Żmijewskiego. Program po powrocie po tylu latach cieszy się obecnie wielka popularnością i stał się liderem oglądalności.
Oglądaj "Must Be the Music" w każdy piątek o godzinie 19.55 w telewizji Polsat lub na platformie Polsat Box Go.
Dawid Dubajka pochodzi niewielkiej miejscowości w województwie małopolskim i śpiewa od dziesięciu lat. Wykonuje covery, ale także swoje autorskie utwory. Całe dzieciństwo marzył o zostaniu piłkarzem, jednak w wieku osiemnastu lat po jednym z zimowych treningów dostał zapalenia nerwu twarzowego po lewej stronie.
Decyzja o rezygnacji z uprawiania sportu była dla niego niezwykle trudna, jednak nie poddał się, a w jego życiu miejsce piłki nożnej zajęła muzyka. Obecnie Dawid koncertuje oraz śpiewa i gra w spektaklach i musicalach. Teraz chciał spróbować swoich sił i wystąpił przed jury "Must be The Music".
Wokalista nie przypisuje się do jednej kategorii muzycznej, podąża za głosem serca i śpiewa to, co czuje, a jak sam określa "stara się robić muzykę po swojemu". W muzyce bardzo istotne jest dla niego przekazywanie emocji oraz opowiadanie historii.
Na przesłuchaniu w studio przed jurorami - Dawidem Kwiatkowskim, Sebastianem Karpiel-Bułecką, Natalią Szroeder i Miuoshem - Dawid Dubajka zaprezentowała cover utworu Chris’a Isaak’a pt. "Wicked Game", czym zachwycił jury.
"Niesamowity jesteś, jakiś taki nieodgadniony dla mnie, ciężko ciebie rozwikłać, taki zaskakujący " - powiedziała Natalia Szroeder.
"(...) okazuje się jednak, że nie trzeba uderzyć w nas nie wiadomo jakim składem muzyków tylko po prostu jednoosobowo środkiem człowieka i talentem, ty to masz i to bardzo dużo" dodał Miuosh.
Wokalista poruszył nie tylko serca członków jury, ale także rodzinę i znajomych Dawida. Patricia Kazadi także nie kryła łez na backstage’u.
Czy Dawid przeszedł do kolejnego etapu? Tego dowiecie się w trzecim odcinku "Must Be The Music"- już w piątek o 19:55 w Polsacie!
Zobacz też:
Niespodziewane wieści ws. "Must Be the Music". To nie plotki
Co za sceny w "Must Be The Music". Owacje na stojąco i pierwsi faworyci
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych