Dopiero co Kubicka ogłosiła pierwszą ciążę z Baronem, a tu takie wieści. Rzucili wszystko i ruszyli na pomoc
Sandra Kubicka jakiś czas temu obwieściła swoim fanom, że wraz z Baronem spodziewają się dziecka. Celebrytka długo starała się o dziecko, bo - jak wyznała - miała kłopoty zdrowotne. W końcu się udało i mogła to oficjalnie ogłosić. Od tamtej pory przyszła pani Baronowa codziennie relacjonuje swoje ciążowe życie. Niedawno udali się z narzeczonym na urlop. Na lotnisku doszło jednak do niebywałych scen...
Sandra Kubicka stała się w Polsce popularna dzięki romansowi z wiecznym jurorem "The Voice of Poland". Alek Baron przez lata miał w show-biznesie łatkę kobieciarza, a lista jego znanych partnerek jest naprawdę długa.
Po Julii Wieniawie i Blance Lipińskie w jego ramiona wpadła Kubicka. I okazało się, że to chyba w końcu "ta jedyna".
Niedawno Sandra ogłosiła, że spodziewają się dziecka. Doszło też do romantycznych zaręczyn, ale ślub musi nieco poczekać.
"Nie widzę się w sukni ślubnej z brzuchem. Poza tym mnie po pięciu minutach stania bolą plecy, więc przysięgi musiałyby być na siedząco. Teraz już wiemy, że zaraz będzie tu z nami bąbel to chcemy poczekać na niego" - wyznała na Instagramie celebrytka.
Ciąża nie sprawiła jednak, by Sandra zrezygnowała z długich lotów samolotem. Właśnie udali się z Alkiem na wakacje na Filipiny. Oczywiście 29-latka wszystkim ze szczegółami chwaliła się "fanom".
W pewnym momencie opowiedziała o sytuacji na lotnisku. Zaczęła od tego, że jest tak wspaniałomyślna, że ukrywa ciążę, by nie kłopotać ludzi i nie wymuszać specjalnego traktowania. Niestety, tym razem się nie udało.
Gdy ludzie na filipińskim lotnisku usłyszeli o jej stanie, zapanowało wielkie poruszenie. Przestraszeni widokiem pracownicy mieli rzucić wszystko, by zacząć jej usługiwać.
"Ogólnie to ja się nie chwale tym, że jestem w ciąży, no bo zawsze więcej problemów z tego, niż korzyści, więc mam takie luźne bluzki. Przez przypadek gdzieś tam wymsknęło się Alkowi, że jestem w ciąży i jak oni usłyszeli, że jestem w ciąży, to biegli po krzesło, żebym nie musiała stać w kolejce do nadawania bagaży. I w ogóle szok. Musiałam podpisać taki papier, że będą się specjalnie mną zajmować" - wyjawiła Kubicka.
Zobacz też:
Zapłakana Kubicka poczuła nagły niepokój. Chodzi o zdrowie dziecka
Ciężarna Kubicka już tego nie ukrywa. Właśnie rozwiały się wątpliwości ws. ślubu z Baronem
Sandra Kubicka zachwyca w cekinowej sukni. "Królowa"