Dopiero co schorowany Jakubiak wrócił do domu, a tu takie doniesienia. Komunikat pojawił się w czwartek
Tomasz Jakubiak wrócił niedawno do kraju po zakończeniu zagranicznego leczenia. Słynny kucharz i gwiazdor TVN uzbierał potrzebne na nowatorską terapię fundusze dzięki założonej zbiórce. Wdzięczny za pomoc swym fanom relacjonuje im niemal każdego dnia to, co dzieje się w jego życiu. W czwartkowe popołudnie nadał nowy komunikat. Oto co miał wszystkim do przekazania...
Tomasz Jakubiak zyskał sporą popularność dzięki pracy w telewizji, gdzie prowadził programy kulinarne. Jakiś czas temu został też jurorem w "MasterChefie", co przysporzyło mu jeszcze większe grono fanów.
Niestety, w zeszłym roku do mediów trafiły przejmujące wieści o problemach zdrowotnych gwiazdora TVN. Jak się okazało, wykryto u niego niezwykle rzadki nowotwór. Cała Polska zaczęła trzymać za niego kciuki, obserwując jego determinację i wolę walki.
Dzięki zorganizowanej zbiórce, na której udało się zebrać spore fundusze, udało mu się wyjechać z kraju na leczenie do specjalistycznej kliniki. Tomek o wszystkim informował swoich fanów. W końcu nadszedł czas na powrót do Polski.
Jak przyznał, chętnie wróciłby tam z powrotem, bo nad Wisłą szaro i zimno.
"Jednak jak w ciągu dnia masz po dwadzieścia-parę stopni średnio, za oknem ptaszki, zielono w parku, a na małych stoiskach mnóstwo warzyw czy owoców, to ryjek sam się cieszy i do tego wróciłbym szybciutko" - opowiadał fanom.
W czwartkowe popołudnie Jakubiak postanowił - mimo zimna - wyjść z domu na pierwszy spacer. Okazało się jednak, że to nie takie proste.
"Dzisiaj pierwszy spacerek. Tak jak powiedziałem. Nie można się poddawać. Nogi jeszcze są przyzwyczajone do łóżka szpitalnego. Jestem na etapie odbudowywania mięśni. Nie jest lekko. Chwila spaceru i reszta na wózku. Na szczęście mam cudowną żonę i przyjaciół, którzy pomagają mi na tych spacerkach. Jakoś widzicie, próbuję i jakoś się poruszam. Ale nie jest lekko" - wyznał przejmująco Jakubiak.
Potem dodał jeszcze, że każdy dzień jest dla niego niezwykle trudny. Choć momentami bywa bardzo źle, nie zamierza się poddawać.
"Każdy krok to walka, ale się nie poddaję. Pozdrawiam was z pierwszego spacerku, kochane głodomory" - przekazał w komunikacie Tomasz.
Zobacz też:
TVP nie wytrzymała ws. WOŚP i Owsiaka. Oficjalnie ogłosili, to koniec
Tomasz Jakubiak przerwał milczenie. Wzruszające słowa: "Ciężko to wyrazić"
Tomasz Jakubiak nagle wprost ogłosił. To właśnie im wiele zawdzięcza
Tomasz Jakubiak w końcu wyznał prawdę. Usłyszał druzgocącą diagnozę