Dopiero Małyszowie ratowali dobytek, a teraz takie wieści. Żona nie wytrzymała
Jeszcze niedawno rodzinę Małyszów dotknęła ogromna tragedia. W ciągu dosłownie kilku godzin dorobek życia byłego skoczka narciarskiego mógł zostać zniszczony. Nic więc dziwnego, że kiedy niebezpieczeństwo minęło, para postanowiła odreagować stres.
Pod koniec sierpnia w mediach pojawiła się wieść o tym, że Adam Małysz wraz z żoną Izabelą Małysz przez trzy noce musieli ratować dorobek całego życia. Wszystko przez intensywne ulewy, które nawiedziły ich rodzinną miejscowość, Wisłę. Skoczek mógł stracić wszystkie swoje wygrane trofea, medale i Kryształowe Kule wygrane przez cały okres kariery sportowej.
Powódź błyskawiczna zagrażała też kombinezonom i kaskom byłego skoczna narciarskiego, które stanowiły część "Galerii Trofeów Adama Małysza". Teraz kiedy niebezpieczeństwo jest już za Małyszami, żona dodała wymowne zdjęcie.
W walce z żywiołem Iza i Adam nie zostali sami - w ratowaniu sportowego dorobku skoczka pomagali przyjaciele i rodzina.
"Kochani! Po trzech dniach ciężkiej pracy i zarywania nocek, przy pomocy rodziny i przyjaciół, udało nam się doprowadzić Galerię do stanu używalności. Już dziś możemy zaprosić Was ponownie do zwiedzania!" - przekazał były skoczek narciarski.
Trudne chwile para postanowiła odreagować w wyjątkowym miejscu, a mówiąc dokładniej na zagranicznym wyjeździe.
Izabela i Adam Małyszowie udali się do ekskluzywnej restauracji, która została trzykrotnie nagrodzona słynną gwiazdką Michelin. Czy było smacznie? Nie wiadomo, ale na pewno było luksusowo!
Małyszom w kolacji towarzyszyła znajoma, która na zdjęciu przytula się do żony skoczka.
Zobacz też:
- Adam Małysz pilnie przekazał smutne wieści. Musi się liczyć z ogromnymi stratami
- Żona Małysza zostawiła go w domu i chyłkiem wyjechała z Polski. Wiemy, o co poszło
- Małysz został w domu, a żona wrzuca takie fotki, że głowa mała
- Wielkie poruszenie w domu Małyszów. Wieści od córki Karoliny nie pozostawiły złudzeń