Patrycja Markowska przez lata tworzyła związek z aktorem Jackiem Kopczyńskim, z którym doczekała się syna Filipa. Aż tu nagle doszło do rozstania pary, co wywołało niemałe poruszenie. Niemniejsze emocje wzbudził dość nagły ślub wokalistki z Tomaszem Szczęsnym, bogatym restauratorem z Warszawy.
Markowska i Tomasz świętowali pierwszą rocznicę ślubu
Patrycja wyszła za mąż w listopadzie zeszłego roku, o czym media poinformowała już po czasie. Niedawno więc para świętowała pierwszą rocznicę, a wielu fanów zapewne liczy na to, że państwo Szczęśni doczekają się wspólnej pociechy. Na razie nic na ten temat nie wiadomo. Wiadomo za to, że pierworodny Markowskiej wychodzi z cienia i coraz śmielej sobie poczyna w show-biznesie. Rodzice mają więc spory powód do dumy.
Ostatnio gruchnęły wieści, że Filip zagrał serialu Czwórki "Uroczysko". Znany ojciec już zdążył skomentować całe zamieszanie:
"Ma plany artystyczne, ale to raczej nie będzie szkoła aktorska. Mam wrażenie, że prędzej coś po drugiej stronie kamery, ale najważniejsza dla niego jest muzyka" - przyznała w rozmowie z Plejadą.
Markowska ogłosiła ws. jedynaka. Wspomina słowa ojca
Teraz milczenie postanowiła przerwać także Patrycja. W rozmowie z tym samym portalem także potwierdziła, że Filipa bardziej ciągnie do muzyki niż gry w serialach. Przy okazji wspomniała o swojej drodze kariery.
"On mówi teraz dokładnie to, co ja w jego wieku, także ja mu się kompletnie nie dziwię. Nagrałam z moim tatą płytę "Droga" po 20 latach mojej pracy, mimo że jakieś duety się wcześniej sporadycznie pojawiały" - wyznała.
Potem niespodziewanie wspomniała o ojcu. Okazuje się, że Grzegorz Markowski dawał jej do zrozumienia, żeby nie spieszyła się z karierą. Teraz Patrycja podobnie wychowuje Filipa.
"Ja jestem ze szkoły mojego taty, czyli im później się debiutuje, tym lepiej i najpierw szkoła, ewentualnie studia, jeżeli się uda i wykształcenie" - wyjawiła w sprawie ojca Markowska.









