Dopiero po śmierci ojca dowiedziała się, że ma dwie siostry. Do dziś ich nie poznała
Halina Mlynkova – była wokalistka Brathanków – jest córką pisarza i poety, nieżyjącego już od ćwierć wieku działacza Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego na Zaolziu, Władysława Młynka. Piosenkarka była oczkiem w głowie ojca, jego największą miłością. Dla jej mamy, młodszej od niego o 17 lat Anny, Władysław porzucił pierwszą żonę i... dwie córki, których Halina nigdy nie spotkała. Rodzinne sekrety wyszły na jaw dopiero lata po śmierci Młynka.
Halina Mlynkova rzadko mówi w wywiadach o swojej rodzinie. Niedawno otworzyła się jednak przed Żurnalistą i opowiedziała mu o tym, co przeżyła, gdy straciła ukochanego ojca.
Władysław Młynek – bardzo znana i ceniona na Zaolziu postać – odszedł nagle na skutek wylewu 1 grudnia 1997 roku. Halina była ostatnią osobą, która widziała go żywego. Ojciec odwiózł ją tego dnia na dworzec...
„Zachowywał się dziwnie, myślałam, że się na mnie o coś obraził. A to już zaczął się proces wylewu. Źle się czuł. Wrócił do domu i zmarł” - wyznała, goszcząc w podcaście „Rozmowy bez kompromisów”.
„Bardzo przeżywałam odejście taty, dla mnie to była trauma. Tym bardziej że ja byłam z nim ostatnia” - dodała.
Dopiero po śmierci Władysława Młynka na jaw zaczęły wychodzić sekrety z jego przeszłości. Okazało się, że Halina – oprócz rodzonego brata, z którym się wychowywała pod jednym dachem – ma też przyrodnie siostry, których nigdy w życiu nie spotkała.
„Nie znamy się, niestety” - wyznała podczas wywiadu telewizyjnego.
„Mam dwie siostry, które mają dzieci, które są chyba w moim wieku, które już mają wnuki. Tak słyszałam. Ale mogę powiedzieć, że to ja byłam »córeczką tatusia«” - zdradziła w programie „W roli głównej”.
Halina Mlynkova nie kryje, że była z ojcem bardzo blisko. Mówi, że mieli cudowne relacje i wspaniały kontakt. To właśnie tata rozbudził w niej miłość do muzyki, wysłał – gdy miała 6 lat – na lekcje gry na fortepianie i namówił, by zaczęła śpiewać w cieszyńskim Zespole Pieśni i Tańca „Olza”.
„Z jednej strony byliśmy nierozłączni, a z drugiej skarżyliśmy się na siebie nieprawdopodobnie, by następnego dnia trzymać sztamę przeciw całemu światu” - opowiadała w talk-show Magdy Mołek.
Halina nie kryje, że jej ojciec był osobą ekscentryczną, artystą wręcz szalonym.
„Mama nie miała z nim łatwo. Poświęciła się dla nas, dla mnie i mojego brata. Miała swoje pasje, ale spychała je na daleki plan. Widziałam to. Czasami czułam, że cierpi” - opowiadała na łamach magazynu „Claudia”.
Piosenkarka twierdzi, że jej mama bardzo kochała męża, ale to ją – swoją córkę – obciążała wszystkimi żalami do niego.
„Miała do mnie żal nawet o to, że tata zmarł. Załamała się po jego śmierci” - powiedziała niedawno Żurnaliście, wspominając najtrudniejszy okres swego życia.
„To było coś, do czego nie chciałabym już wrócić” - wyznała w „Rozmowach bez kompromisów”.
Halina Mlykova bardzo żałuje, że ojciec nie dożył jej debiutu na polskiej scenie muzycznej. Do zespołu Brathanki dołączyła niespełna pół roku po jego nagłym odejściu. Kilka lat temu, w rocznicę śmierci Władysława Młynka, napisała w mediach społecznościowych:
„Tato... Nie dowiedziałeś się już, że spełniłam swoje marzenie o śpiewaniu, że piszę teksty... jak Ty. Ale czuję, że ciągle przy mnie jesteś. Nigdy nie przestanę Cię kochać”.
Niestety, przyrodnie siostry Haliny nie były zainteresowane poznaniem jej, nawiązaniem kontaktu, rozmową...
Piosenkarka do dziś nie wie, dlaczego ojciec ukrywał przed nią, że zanim związał się z jej mamą, miał inną rodzinę, i dlaczego wymazał dwie córki z pierwszego małżeństwa ze swojej biografii.
Źródła:
1. Wywiad z H. Mlynkovą, „W roli głównej...” sezon 14, odc. 5 (program dostępny na platformie Player.pl).
2. Wywiad z H. Mlynkovą, „Claudia”, kwiecień 2012.
3. Wywiad z H. Mlynkovą, podcast „Żurnalista – Rozmowy bez kompromisów”, wrzesień 2023.
Zobacz też:
Halina Mlynkova nie mogłaby być bardziej szczęśliwa. Pochwaliła się, a fani zaczęli komentować
Tak źle nie było od rozwodu z Nowickim. Mlynkova resztkami sił przekazała pilne wieści z domu