Dopiero wzięły ślub, a tu takie nowiny. "Możecie nam współczuć"

Marta Warchoł i Iwona Widomska poznały się ponad 10 lat temu w pracy. Marta byłą dziennikarką TVN 24, A Iwona piastowała stanowisko wydawcy "Faktów". Nie sądziły, że dołączając do zespołu redakcyjnego TVN-u, zyskają nie tylko doświadczenie zawodowe, ale i miłość. Dziś tworzą zgrany związek i ubiegają się o lepsze prawa dla podobnych par. Pod koniec czerwca założyły białe suknie i wzięły upragniony ślub w otoczeniu natury oraz najbliższych im osób. Jak to możliwe, że teraz informują o rozłące? Czyżby przechodziły kryzys?

Marta i Iwona zaskoczyły ostatnio fanów, kiedy podzieliły się na Instagramie informacją, że planują rozłąkę. Nie ma ona jednak nic wspólnego z rozstaniem. Okazuje, że Marta musi wyjechać na kilka dni w celach służbowych nad morze. Kiedy tylko wróci, utuli ukochaną i pojadą na zaległy miesiąc miodowy. Zakochane przeżywają tak bardzo dni, które przyjdzie im spędzić osobno, ponieważ, jak zdradziła Marta, takiej rozłąki jeszcze nie miały. Ostatni raz musiały się na chwilę rozdzielić 6 lat temu. Skoro tyle lat są non-stop razem, nie ma co się dziwić, że perspektywa kilku dni bez siebie jest dla nich stresująca. 

"Wielki uśmiech na zdjęciu i wielka drama w domu. Rozstajemy się na najbliższe kilka dni i będzie to pierwsza tak długa rozłąka od 6 lat, jak już się pośmiejecie z naszego przywiązania do siebie, to możecie zacząć nam współczuć. Jadę za pracą nad morze, ale potem już serio — czas na honey moon" - napisała Marta na Instagramie. 

Ciekawe, co by zrobiły, gdy los zmusił ich do dłuższej rozłąki. Polałoby się chyba morze łez...

ZOBACZ TEŻ:

Prokop znienacka ogłosił ws. Wellman. Nie owijał w bawełnę. Afera po Sopocie w TVN

Wdowiec po Agacie Mróz pokazał zdjęcia ze ślubu. Jego żałoba trwała 16 lat