"Doradzałam Kwaśniewskiej w sprawie domu"
Od lat pasją Agnieszki Suchory jest wnętrzarstwo. Jest w tym taka dobra, że o rady prosi ją sama Jolanta Kwaśniewska...
Urządziła Pani swoje mieszkanie i dom na Mazurach. Pomaga Pani w tych sprawach znajomym?
W zasadzie nie. Tylko raz odstąpiłam od tej zasady i pomogłam wyremontować mieszkanie przyjaciółce, Agacie Kuleszy. Życie rodzinne, zawód i pasje nie pozwalają mi na wynajmowanie się jako projektantka wnętrz.
Ale doradza Pani chętnie?
Tak. W czerwcu dzwoniła do mnie pani Jolanta Kwaśniewska, żeby dowiedzieć się, jak urządziłam swój dom na Mazurach, bo też się tam buduje. Doradzałam też Agnieszce Dygant w sprawie jej domku letniskowego. Chciała, żeby wyglądał jak szwedzki. Czasami znajomi pytają mnie o proste rzeczy, na przykład gdzie mają kupić deski. Wtedy ja otwieram swój zeszyt z adresami.
Proszę zdradzić, czy córka podziela Pani pasje?
Tak! Maniakalnie projektuje ubrania. Ma kilka zeszytów pełnych pomysłów. Kiedyś poprosiła, by podarować jej na Gwiazdkę manekin. Kupiłam jej więc na Allegro taki wielkości dziewczynki w jej wieku. I teraz Gabrysia stylizuje go i ubiera. Jest jedyną osobą w naszym domu, która kupuje pisma o modzie.
Rozm. E. Jaśkiewicz
nr 46/2011
