Dorota Segda wspiera męża. Najpierw sepsa, później to...
Bezgraniczne oddanie Doroty Segdy (51 l.) dodaje jej mężowi sił w walce z chorobą. Taka żona to skarb!
Aktorka wciąż drży o zdrowie męża. Stanisław Radwan (78 l.) we wrześniu trafił na leczenie do warszawskiego szpitala z powodu problemów onkologicznych.
Kłopoty kompozytora trwają od zimy 2013 roku, kiedy zapadł na sepsę. Jego stan był w pewnym momencie krytyczny, ale udało mu się wrócić do zdrowia.
- To był cud - zwierzał się znajomym.
Wkrótce musiał zmierzyć się z kolejnym wyrokiem losu - chorobą nowotworową. Nie poddał się jednak i podjął walkę, w której z oddaniem wspierała go Dorota Segda.
Żeby czuwać przy łóżku męża, zrezygnowała z zawodowych zobowiązań, zwłaszcza z tych, które wymuszały na niej obecność poza rodzinnym Krakowem. Na szczęście leczenie przyniosło pozytywne efekty i ukochany gwiazdy wrócił do zdrowia.
- Staś w całym okresie choroby nie chciał martwić Doroty, zdawał sobie sprawę, jak bardzo była rozdarta między domowymi obowiązkami a pracą - opowiada "Dobremu Tygodniowi" przyjaciel Radwanów. - Dobra energia i bezgraniczne oddanie żony pomogły Staszkowi w walce o zdrowie - dodaje.
Parze nie wróżono szczęścia, komentowano dzielącą małżonków różnicę wieku.
- To bardzo trudne, gdy starszy mężczyzna wchodzi w związek z młodszą kobietą. Ludzie postrzegają to jako krótką fascynację, nie wierzą w miłość. Jednak wszystko się ułożyło, choć przez lata musiałam się z tego tłumaczyć - wyznała gwiazda.
I wciąż wierzy, że przed nimi wiele wspólnych pięknych chwil.
***
Zobacz więcej materiałów