Dorota Szelągowska "remontuje swoje życie"
Dorota Szelągowska (38 l.) zdecydowała się na rewolucję w swoim życiu i kolejną przeprowadzkę.
W swoich programach zmienia zagracone mieszkania w przytulne gniazdka. Ich właściciele dostają dzięki niej wiatru w żagle i z miejsca zmienia się ich życie. O kim mowa? O Dorocie Szelągowskiej, laureatce Telekamery "Tele Tygodnia" dla osobowości roku. Ale nie byłaby ona takim autorytetem, gdyby sama nie przemeblowała swojego życia. I to kilka razy.
Wychowywała się w skromnych warunkach. Mieszkała z mamą, Katarzyną Grocholą (61 l.), która nie była jeszcze wtedy sławną pisarką, a nauczycielką polskiego. Ojciec odszedł od nich.
Kiedy Dorota miała sześć lat, jej mama zachorowała na raka. Szczęśliwie pokonała chorobę. - Gdybyś mi powiedziała: hej, możesz cofnąć czas, nie będziesz miała ojczyma alkoholika, który był pedofilem, nie będziesz miała rozwodu rodziców, nie będziesz miała ucieczek z matką z domu, bo ojczym postanawia zrobić coś złego, nie oddałabym tego za nic - wyznała Dorota trzy lata temu w rozmowie z Magdą Mołek.
Mimo problemów rodzinnych Dorota była bardzo pogodnym dzieckiem. Jako mała dziewczynka na kartkach z zeszytu szkolnego rysowała wnętrza swojego domu marzeń. I już wtedy przestawiała meble.
- Nasz domowy budżet był naprawdę niewielki. Żyłyśmy za grosze, więc skoro chciałam mieć ładny pokój, musiałam sama pokombinować i sama coś zrobić. Pamiętam, jak typową meblościankę na wysoki połysk pomalowałam farbą olejną i to na odważny, żółty kolor. Nikt takiej nie miał, a ja w swoim własnoręcznie ozdobionym pokoju czułam się cudownie. Wychowałam się w przekonaniu, że wszystko jest możliwe - wspomina Dorota Szelągowska w ostatnim wywiadzie.
Mając 21 lat, wyszła za mąż i urodziła syna Antka. Szybko okazało się, że to małżeństwo jest pomyłką. Chłopca usynowił i wychował jej kolejny partner - Adam Sztaba (świadek na ślubie). Niestety, także i ten związek rozpadł się po 13 latach, gdy para wzięła ślub.
Mimo wszystko Dorota nigdy publicznie nie powiedziała złego słowa o swoich byłych partnerach i z każdego rozstania wyszła mocniejsza i... mądrzejsza.
Na planie programu "Dorota was urządzi" poznała chłopaka, który skutecznie zawalczył o jej zranione serce. Trzeci ślub prezenterki odbył się bez wielkiej pompy, a na przyjęciu weselnym dla kilku osób były tylko pączki i kawa. Małżonkowie znakomicie się uzupełniają.
On wnosi ciężkie zakupy, ona układa je w lodówce, on naprawia zlew, ona odkurza, a opieką nad urodzoną rok temu córeczką Wandzią dzielą się także po równo. Mają też do pomocy teściów i wspaniałe, starsze dzieci: 17-letniego dziś Antka i dzieci męża Doroty.
- Teraz wyposażam i dekoruję nowe mieszkanie. Będzie ono totalnie kolorowe. Sama nie podejrzewałam siebie o taki szał - zdradziła niedawno. I oby tylko swego życia nie musiała już remontować...
***
Zobacz więcej materiałów: