Reklama
Reklama

Dorota Wellman długo nie mogła zajść w ciążę. "Całkowicie się załamałam"

Dorota Wellman (58 l.) zdecydowała się na dramatyczne wyznanie. Zdradziła, że przed laty zmagała się z niepłodnością. Była załamana, kiedy starania jej i męża o dziecko nie przyniosły skutku. "W pewnym momencie całkowicie się załamałam" - mówi.

Dorota Wellman od wielu lat jest żoną fotografika Krzysztofa Wellmana. Para ma syna Jakuba. Teraz okazuje się, że zanim chłopak pojawił się na świecie, małżonkowie przeżywali prawdziwy dramat. Długo bezskutecznie starali się o ciążę. 

"Doświadczyłam w życiu niepłodności. Mimo że byłam młoda, w odpowiednik wieku, to jednak przez kilka lat nie udawało mi się zajść w ciążę. Powiem wprost: ten okres, kiedy staraliśmy się z mężem o dziecko, był dla mnie traumą" - wspomina dziennikarka w rozmowie z "Faktem". 

Z Dorotą działo się coraz gorzej. Dobrze rozumie, co czują kobiety, które walczą o potomstwo i nie udaje się. "W pewnym momencie całkowicie się załamałam, miałam poczucie niespełnienia, mówiłam sobie, że jestem gorsza od innych. Doszło do tego, że niemalże gardziłam sobą, ciągle się oskarżałam: 'Wszystkim się udaje, a tobie nie. Jesteś beznadziejna'" - opowiada. 

Reklama

Ona i mąż mimo wszystko nie poddawali się. To w końcu zaowocowało i usłyszeli wspaniałą nowinę - będą rodzicami. 25 lat temu powitali na świecie wyczekiwanego syna. "Gdy urodził się Jakub, znów znalazłam sens w życiu. To był wybuch szczęścia" - zdradza.

Po narodzinach dziecka jej życie zmieniło się. Zrozumiała, że ma po co i dla kogo żyć, a syn "wynagrodził jej lata cierpień". 

***
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Wellman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy