Reklama
Reklama

Dorota Wellman po chorobie wróciła do "Dzień Dobry TVN". Aż ją pocałował

Dorota Wellman cieszy się statusem najpopularniejszej prowadzącej "Dzień Dobry tVN". Niestety, gwiazda śniadaniówki od czasu do czasu musi odpuścić występy na ekranie z powodu poważnych problemów z migreną. W tym czasie jej partner - Marcin Prokop - był zmuszony prowadzić show u boku innych osób. Teraz jednak Wellman wróciła i... znowu się rozminęli.

Ostatnie tygodnie upłynęły fanom "Dzień Dobry TVN" w nieco ponurym nastroju. Taki stan rzeczy długo miał miejsce, ponieważ Dorota Wellman przestała pojawiać się na planie śniadaniówki. W zastępstwie za popularną prowadzącą Marcin Prokop otrzymywał kolejne zastępstwa, ale w każdej z par nie odnajdywał się tak dobrze, jak u boku starej znajomej jeszcze z czasów TVP. W pewnym momencie zaczęła mu aż towarzyszyć znana z wakacyjnych odcinków programu Gabi Drzewiecka, ale z nią również nie udało się odzyskać tej magii.

Reklama

Dorota Wellman wróciła po długiej przerwie. Zmiany w "Dzień Dobry TVN"

Marcin Prokop długo starał się żartować z nieobecności Wellman lub zrzucać ją na takie kwestie jak nadchodzące urodziny dziennikarki. Szybko stało się jasne, że nieobecność 63-latki tym razem się przedłuży. I faktycznie ostatecznie Wellman nie występowała w "Dzień Dobry TVN" przez kilka dobrych tygodni. W końcu nawet znany z poczucia humoru prezenter musiał wyjawić prawdę:

"Dorota dzisiaj miała migrenę i dlatego nie przyszła do pracy" - wyznał w trakcie jednego z odcinków, ponieważ fani śniadaniówki coraz mocniej domagali się odpowiedzi.

Ostatecznie powrót Doroty Wellman przypadł na wtorkowe wydanie programu, które odbyło się 12 marca. Na miejscu dziennikarkę czekała jednak spora niespodzianka. a może lepiej byłoby powiedzieć, że ta niespodzianka była udziałem przede wszystkim widzów. Osoby spodziewające się rychłego zjednoczenia dawno niewidzianego duetu Prokop-Wellman musiały bowiem obejść się smakiem.

Krzysztof Skórzyński za Marcina Prokopa. Znamy prawdopodobny powód

Niespodziewany powrót Doroty Wellman upłynął pod znakiem większych przetasowań w "Dzień Dobry TVN". Skład prowadzących porannego show od dłuższego czasu nie zachowuje dawnej stałości i to pomimo faktu, że skład prowadzących został ustalony wiele miesięcy temu. Można niemal odnieść wrażenie, że w TVN-ie doszło do nie mniejszych roszad niż w konkurencyjnym "Pytaniu na śniadanie". A przecież tak nie było - sklecony na poczekaniu duet Dorota Wellman i Krzysztof Skórzyński ma inną genezę.

Wszystko wskazuje na to, że wtorkowe zamieszanie z prowadzącymi jest wynikiem niedawnej gali Oscarowej, o której prosto ze Stanów Zjednoczonych donosiła Ewa Drzyzga. Dziennikarka najwidoczniej nie wróciła jeszcze do pracy po tym wydarzeniu i ktoś musiał ją zastąpić. Padło na Dorotę Wellman, co wcale nie zasmuciło widzów "DDTVN":

  • "Super, że Pani Dorotka wróciła. Dziękuję za piękny poranek",
  • "Tak, tak zawsze, wspaniale razem wyglądacie, pozdrawiam",
  • "Świetne zestawienie",
  • "Drzyzga mogłaby zostać w Stanach" - pisali pod postem programu na Instagramie.

Co ciekawe, do wiadomości zostało dołączone zdjęcie, na którym Krzysztof Skórzyński pocałował koleżankę w czubek głowy. Aż tak się ucieszył z jej powrotu?

Zobacz też:

Fani "Dzień Dobry TVN" o tej wpadce nigdy nie zapomną. Prokopowi pękły...

Dorota Wellman przerwała milczenie na temat stanu cywilnego syna. Oto co wyznała

Skórzyński zaliczył wpadkę w "Dzień Dobry TVN". To nie pierwszy raz

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy