Dorota Wellman pokajała się przed widzami: "To się już więcej nie powtórzy"
Dorota Wellman jakiś czas temu z dnia na dzień zniknęła z "Dzień dobry TVN". Stacja musiała tłumaczyć się z nieobecności prezenterki, a w tym czasie wśród jej fanów krążyły najbardziej szalone próby zrozumienia całej sytuacji. Ostatecznie poznaliśmy powody czasowej rezygnacji z prowadzenia przez Wellman, która zresztą nie potrwała długo. Ale celebrytka i tak poczuła się w obowiązku przeprosić.
Dorota Wellman ma za sobą niezwykle burzliwe dwa tygodnie. Gwiazda TVN-u nagle i bez żadnego wytłumaczenia zniknęła z anteny, co w kontekście ostatnich doniesień Anny Wendzikowskiej o mobbingu nie wyglądało dobrze. Fani prezenterki błyskawicznie zaczęli plotkować, czy to początek jakiegoś większego konfliktu między Wellman i TVN-em.
Telewizja dla własnego dobra pośpieszyła z wyjaśnieniami, że nic tak drastycznego nie miało miejsca. Pracownicy "Dzień dobry TVN" ze swojej strony dołożyli wkrótce kilka dodatkowych informacji. Okazało się, że Dorota Wellman musiała zrobić sobie przerwę w celu podreperowania zdrowia. Dziennikarka od lat mierzy się z zaburzeniami hormonalnymi, które czasami skutkują niezdolnością do pracy.
Dzisiejszy program porannej śniadaniówki znów poprowadził duet Marcin Prokop i Dorota Wellman. Widzowie wiedzieli o tym zawczasu, bo program poinformował o powrocie swojej prezenterki kilkanaście godzin wcześniej za pomocą mediów społecznościowych. W odpowiedzi popłynęły komentarze zadowolonych fanów, którzy odpowiedzieli gromadną radością i pełnym ulgi: "Nareszcie!".
Całe zamieszanie bynajmniej nie umknęło dwójce prowadzących. Prokop rozpoczął program od słów skierowanych właśnie do zaniepokojonych odbiorców: "Prasa się rozpisywała: "Gdzie jest Dorota Wellman?", "Co się z nią stało?", "Co z nią zrobiliście?". Człowiek już parę dni nie może pochorować, bo wszyscy się dopytują. Gdzie jest Dorota? Odsłaniam tę mroczną tajemnicę - Dorota jest tu" - wyjaśnił dziennikarz. Zaraz po nim przemówiła też sama Wellman, a jej słowa mogły zaskoczyć:
Marcin Prokop podszedł do sprawy dosyć żartobliwie, ale już sama "sprawczyni afery" zaoferowała widzom poważne przeprosiny. To dosyć niespodziewane, bo przecież nikt z jej fanów nie winił prezenterki za przerwę wywołaną problemami zdrowotnymi. Dorota Wellman, tak samo jak każdy z nas, ma prawo czasem potrzebować odpoczynku lub czasu na podreperowanie zdrowia. I Wellman nie powinna musieć za to przepraszać.
Zobacz też:
Gwiazdy "Dzień dobry TVN" padły ofiarą oszustów.
Marcin Prokop - jedni go uwielbiają, drudzy nie znoszą. Jaki jest prezenter TVN?
Wielka mistyczka przewidziała katastrofę na 2023 rok. Może być jeszcze gorzej?