Dorota Wellman uratowała swoją posadę w "DD TVN", a teraz takie wyznanie
Dorota Wellman nie jest aktywna w mediach społecznościowych i rzadko dzieli się szczegółami swojego życia prywatnego, to jednak jej niedawna wypowiedź w TVN-ie uchyliły rąbka tajemnicy na temat jej osobistych poglądów.
Ostatnio stacja TVN realizowała serię filmów, w których gwiazdy mówiły o najważniejszych dla siebie wartościach. Dorota Wellman wspomniała o trudnym okresie w swoim życiu, z którym nie chciałaby się już nigdy mierzyć. Co więcej, podkreśliła, że dla niej największą wartością jest wolność - nie tylko jako jednostki, ale i jako obywatelki Polski.
"Nie znoszę, jak ktoś mi coś narzuca. Lubię sama podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność, bo wolność to możliwość wyboru. To ja decyduję, gdzie mieszkam, z kim mieszkam, z kim śpię, jakie mam poglądy, co czytam, co oglądam. Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się Twoja. Wolność daje mi poczucie szczęścia. Chciałabym, żeby mój syn był wolnym człowiekiem" - wyznała w krótkim klipie nagranym dla stacji TVN.
"Pamiętam te czasy, kiedy wolności nie było pod każdym względem - takiej osobistej wolności, możliwości prezentowania własnych poglądów, wolności podróży też nie było. Nie było wolności książek, bo niektóre musiały być wydawane np. w drugim obiegu. Nie chciałabym nigdy do tych czasów wrócić i najbardziej dlatego sobie cenię wolność - wspominała Dorota Wellman.
Jako obywatelka Polski, wyraziła swoje obawy związane z kierunkiem, w którym zmierza nasz kraj.
"Jeśli ktoś z butami wchodzi w moje życie i mówi, że powinnam robić tak i tak, decydować o założeniu rodziny albo nie decydować, że to ma być jakaś polityka nakazowa, to jest to rzecz, która mnie absolutnie odrzuca" - wyznała na koniec.
Wellman znana jest z przede wszystkim z prowadzenia programu "Dzień Dobry TVN" w duecie z Marcinek Prokopem, ale jej medialna aktywność nie wyczerpuje się tylko na śniadaniówce.
Niedawno dziennikarka wraz z synem zaczęła prowadzić podcast o popkulturze. Z tego co widzimy, pasja do mediów jest cechą, którą przekazała kolejnemu pokoleniu.
Zdaniem Wellman zmiany w śniadaniowym programie były potrzebne. Ona sama nie wyobraża sobie życia bez pracy, ale przyznała szczerze, że potrzebowała już zmiany.
"My za każdym razem, gdy zaczyna się sezon, przychodzimy naładowani chęcią pracy. My jesteśmy chorzy na tę pracę, uwielbiamy ją, ten program, jego zmienność, ilość gości i wszystko, co się z nim wiąże. Faktycznie potrzebowaliśmy zmiany, jak wszyscy potrzebujemy zastrzyku nowości" - powiedziała Wellman w rozmowie z reporterką TVN.
Zobacz też:
Nadal nie pogodziła się ze zwolnieniem z "Dzień dobry TVN". Oto co nagle wyjawiła
Ogromne zmiany w "Dzień dobry TVN" to nie były plotki. Nic nie będzie już takie samo
Dorota Wellman wróciła do "Dzień Dobry TVN". Od razu takie ekscesy
Wellman długo i pilnie ukrywała syna, a teraz takie wieści!