Reklama
Reklama

Dorota Zawadzka przeżywa trudne chwile! Syn Superniani to seksopiroman?!

Syn Doroty Zawadzkiej został oskarżony o próbę gwałtu na koleżance. Czy te zarzuty okażą się prawdą?!

Pod koniec 2014 roku Dorota Zawadzka (53 l.) przeżyła ogromny wstrząs.

Jej syn został oskarżony przez swoją koleżankę o próbę gwałtu oraz dotkliwe pobicie!

Okazuje się, że dziewczyna bawiła się razem z nim i resztą ich znajomych na imprezie w stolicy.

Ze względu na to, że mieszka poza Warszawą, syn Superniani zaproponował jej, że może u niego przenocować.

"Kiedy zostaliśmy sami, Paweł zaczął się do mnie dobierać. Przestraszona próbowałam go odepchnąć, ale to go rozwścieczyło. Zaczął mnie tłuc pięściami po twarzy i dusić"- opowiedziała w rozmowie z "Super Expressem" pokrzywdzona.

Reklama

Dla Doroty Zawadzkiej musiał to być wielki cios! W końcu do niedawna sama pouczała rodziców, jak mają wychowywać swoje pociechy.

Aż tu nagle jej syn zostaje oskarżony o próbę gwałtu i pobicie!

Media nie zostawiły na Superniani suchej nitki. Każdy chciał wbić jej szpilę i udowodnić, że sama ma problemy we własnym domu.

Teraz jej syn przeszedł serię badań, które mają sprawdzić, czy oskarżony nie jest pedofilem, raptofilem, seryjnym gwałcicielem lub nawet seksopiromanem!

"We wrześniu mają być znane wyniki badań. I to od opinii biegłych lekarzy dużo zależy" - zdradza w tabloidzie Michał Mistygacz, zastępca prokuratora rejonowego Warszawa-Śródmieście.

Okazuje się, że jeśli syn Superniani przejdzie pomyślnie testy, może nawet uniknąć rozprawy!

W innym wypadku grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Czy Superniania nadal będzie chciała "uzdrawiać" inne rodziny? Czy jej autorytet jeszcze coś znaczy?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Zawadzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy