Doszło do awantury
Dorota Rabczewska (24 l.) spędziła ostatnio kolejny wspólny wieczór ze swoim były mężem Radosławem Majdanem (36 l.), którego jeszcze niedawno "obsmarowywała" w jednym z wywiadów.
Byli małżonkowie na kolację wybrali się do jednej z warszawskich restauracji. Według informacji "Faktu", doszło tam do awantury...
"Doda nie chciała się zgodzić na to, by to Majdan płacił za ich wspólny posiłek. Ona przecież wcale nie odczuje takiego wydatku. Radek jako dżentelmen nie chciał się na to zgodzić i cały czar romantycznej kolacji prysł. O kompromisie w tej kwestii nie było mowy" - donosi gazeta.
Rabczewska w końcu znalazła rozwiązanie i potraktowała Majdana jak małego chłopca, który bardzo chce sam zapłacić rachunek: "Wyjęła ze swojego portfela pieniądze i wręczyła je Majdanowi. I w rezultacie to on zapłacił za kolację i było po kłopocie".