Reklama
Reklama

Dowbor miała się wściec na TVP. Publiczny nadawca stanowczo reaguje na doniesienia ws. prezenterki

W środowy poranek pojawiły się doniesienia o tym, że Katarzyna Dowbor miała wywołać potężną awanturę na Woronicza. Jak informuje jeden z portali plotkarskich, prezenterka miała być wściekła, że publiczny nadawca nie bierze jej pod uwagę jako prowadzącej nowy program o remontach. Teraz dziennikarka zabiera głos w tej sprawie. Skomentowała medialne pogłoski krótko i treściwie. W przesłanym do naszej redakcji stanowisku także TVP stanowczo zaprzecza doniesieniom portalu.

Katarzyna Dowbor to jedna z najbardziej doświadczonych dziennikarek w polskiej telewizji. Kobieta na początku 2024 roku po 11 latach nieobecności wróciła na antenę TVP w roli prowadzącej "Pytanie na śniadanie". Co więcej, mama Maćka Dowbora została także prezeską Fundacji TVP. Kobieta nie może więc narzekać na brak obowiązków związanych z jej działalnością w mediach publicznych. 

Dowbor nie mogła dłużej milczeć. Tak komentuje aferę wokół TVP

Niektóre media uważają, że Katarzynie Dowbor nadal jest mało. Jak donosi dziś rano portal Shownews, prezenterka miała się wściec na TVP, które nie brało jej pod uwagę, przy wyborze prowadzącego nowy program o remontach. 

Reklama

"Prace nad formatem, owszem, trwają nadal. Teraz nawet przybrały na sile. Szkopuł w tym, że Kasia ponoć nie jest już brana pod uwagę jako potencjalna prowadząca program" - donosi anonimowy informator, na którego powołuje się serwis plotkarski. 

Źródło portalu nie gryzło się w język mówiąc o reakcji Katarzyny Dowbor na te wieści. 

"Kasia jest podobno wściekła. Tak jak wcześniej próbowała zwerbować do nowego formatu swoich dawnych współpracowników, tak podobno teraz telefonuje do nich i ostrzega, aby nie przyjmowali oferty od TVP" - czytamy.

Portal Pudelek postanowił skontaktować się z samą zainteresowaną. Katarzyna Dowbor dała jasno do zrozumienia co myśli o rewelacjach wysnuwanych przez Shownews. 

"To jakieś kompletne bzdury" - powiedziała krótko. 

TVP stanowczo dementuje doniesienia w sprawie Dowbor

Teraz także Telewizja Polska zabiera głos w tej sprawie. W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu władze TVP stanowczo dementują informacje zawarte w artykule Shownews. 

"Współpraca na linii Telewizja Polska – Katarzyna Dowbor jest niezachwiana. Katarzyna Dowbor jest jedną z najważniejszych twarzy Telewizji Polskiej. Fundacja TVP, której lideruje Katarzyna Dowbor prężnie działa i świetnie się rozwija, a Telewizja Polska ma wobec swojej Gwiazdy liczne plany produkcyjne. Obecnie jest za wcześnie, by informować o szczegółach" - czytamy. 

Telewizja publiczna podkreśla, że redakcja Shownews.pl nie kontaktowała się w tej sprawie ani z Katarzyną Dowbor ani z biurem prasowym Telewizji Polskiej.

"Ani ja nie rezygnuję z Telewizji Polskiej, ani Telewizja Polska nie rezygnuje ze mnie. Wręcz odwrotnie, mamy wiele planów, które wykraczają poza obszar PnŚ i Fundacji TVP, u sterów której przecież stoję. I jeszcze jedno: bardzo lubię wstawać rano. Jeśli jakiś dziennikarz myśli inaczej, niech zapyta moich koni" – mówi Katarzyna Dowbor.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Dorosła córka Dowbor już po ślubie. Dumna Katarzyna pokazała zięcia

Dowbor zdumiona w studiu "PnŚ". Niezapowiedziany gość wprawił ją w osłupienie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Dowbor | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy