"Dramat" Izy Krzan na Mazurach. Miało być słońce i jezioro, a skończyło fatalnie. Pogryzły ją gzy
Izabella Krzan pojechała ostatnio odpocząć na Mazury. Gwiazda TVP chciała nieco się poopalać i zrelaksować przez powrotem do pracy na Woronicza. Wyjazd niespodziewanie popsuły jej gzy. "Znany również jako Jusznica Deszczowa" - informuje i ostrzega celebrytka.
Iza Krzan od kilku lat rozwija swoją karierę w TVP. Miss Polonia 2016 dostała szansę od szefów na Woronicza, którzy zachwycili się jej talentem.
Dziś prowadzi m.in. "Pytanie na śniadanie" i "Koło fortuny". Nic więc dziwnego, że tyle zajęć może nieco wymęczyć.
Celebrytka postanowiła więc zrobić sobie mały urlop na Mazurach. Niestety, nie wszystko poszło po jej myśli...
Gwiazdę TVP pogryzły bowiem gzy, które potocznie nazywa się końskimi muchami.
"Słońce, jezioro i ugryzienia gzów. Giez, znany również jako Jusznica Deszczowa lub Końska Mucha. Uwielbia upały i wilgoć. Występuje przy zbiornikach wodnych. Lubi kąsać. Widzę podobieństwo" – napisała Krzan na Instagramie.
Portale o tematyce medycznej doradzają, by po pogryzieniu przez gzy próbować zmniejszych świąd, ból czy występujący rumień maściami tj. altacet. Czasami trzeba zastosować leki przeciwzapalne, które stosuje się miejscowo.
"Jeśli pomimo upływu czasu obrzęk narasta, to należy skontaktować się ze swoim lekarzem rodzinnym. W przypadku świądu, ulgę mogą przynieść leki przeciwhistaminowe, a więc te, które na ogół stosujemy w przypadku objawowej alergii. Jeśli w miejscu ukąszenia rozwija się ropny proces zapalny, należy mieć na uwadze zakażenie bakteryjne, które często rozwija się w wyniku drapania rany w następstwie silnego świądu" - ostrzega w medonet.pl lekarz Paweł Żmuda-Trzebiatowski.
Mamy nadzieję, że w przypadku Izy nie było to konieczne...
Zobacz także:
Krzysztof Krawczyk junior nadal podważa testament ojca. Sąd wezwie biegłego lekarza
Taras, kominek i mnóstwo zieleni. Tak urządził się Piotr Żyła po rozwodzie
