Dramat Kozyry! Jego była jest w śpiączce
Ciężkie chwile w życiu Roberta Kozyry (45 l.). Jego dawna ukochana i przyjaciółka uległa wypadkowi i zapadła w śpiączkę. Mężczyzna rozpaczliwie szuka dla niej pomocy...
Okazuje się, że Robertowi, oprócz Edyty Górniak (40 l.), zdołała zawrócić w głowie jeszcze jedna kobieta.
Była nią niejaka Dorota, żona właściciela Radia Zet, Andrzeja Woyciechowskiego, która po śmierci męża przejęła cały jego majątek ze znaną spółką radiową na czele.
Relacje wdowy z młodym dyrektorem, Robertem stawały się coraz bardzie zażyłe. Parą zostali po kilku latach, gdy Kozyra rozstał się z Edytą Górniak i pokonał traumę po związku z rozkapryszoną diwą.
Były juror "Mam talent" zaopiekował się synem Doroty, z którym złapał świetny kontakt. Łączyła ich także wspólna pasja do podróżowania.
Niestety, również ten związek w życiu Roberta nie przetrwał. Postanowili jednak, że zostaną przyjaciółmi.
Nic więc dziwnego, że wiadomość o wypadku dawnej ukochanej była dla niego wstrząsem.
Dorota Woyciechowska w czerwcu wyjechała ze znajomymi do słonecznej Portugalii. Jak donosi tygodnik "Na Żywo", pewnego dnia jej znajomi znaleźli ją nieprzytomną. Kobieta trafiła do szpitala w Lizbonie.
Okazało się, że przyczyną utraty przytomności był wylew krwi do mózgu, który spowodował jego niedotlenienie i w konsekwencji śpiączkę. Kobieta do dzisiaj nie odzyskała przytomności.
Robert postanowił, że zrobi, co tylko będzie w jego mocy, aby pomóc przyjaciółce.
"W tej sytuacji Robert zachował się jak prawdziwy przyjaciel. Kontaktuje się cały czas z rodziną Doroty. Ostatnio szuka też dla niej najlepszego specjalisty neurologa" - zdradza "Na Żywo" jeden z jego znajomych.
Miejmy nadzieję, że dawna ukochana Roberta wróci jak najszybciej do zdrowia.